Weekendowa róża Goethe się rozwija z dnia na dzień i nowe pąki czekają

Hortki Ci żywot zakończyły? A co się z tymi co przetrwały stało? Szkoda, zawsze to zielenina...

Kindzia napisał(a)

Hortki Ci żywot zakończyły? A co się z tymi co przetrwały stało? Szkoda, zawsze to zielenina...

Ta jedna zwyklejsza ogrodówka kwitnie cały czas po kaliną. A jedna red baron zbiera się ale chętnie dałabym komuś. Nie mam okazji ku temu.

Goethe pachnącą królową weekendu

Zrobiłam sadzonki ze zdrewniałych gałązek z tawuł Golden princess oraz lawendy bo ciągle mam jej mało. Przechowalnikiem zostało miejsce koło poidełka zapelniając chwilowe pustostany

[img wsize=270x480]https://www.ogrodowisko.pl/uploads/p/149/1492406/original.jpg[/img]

Pod jabłonką zamieszkała trawka Mint Mist z własnego chowu. Turzyca palmowa oraz rozchodnik się nie sprawdziły.

Wczoraj wywoziłam kamienie z tarasowej części. Nie wszystko więc cd nastąpi wkrótce. Miejsce wygląda jak wygląda mam nadzieję, że do jesieni się zmieni. Za to prawa strona fajna z miskantem, dwoma rozplenicami i różą. Usunęłam kosmosy a posadziłam tytonie- mogłyby się tutaj wysiewać

Lewa strona straszy, prawa cieszy

Ciągle działasz Co tu planujesz posadzić?

Ewa777 napisał(a)

Ciągle działasz Co tu planujesz posadzić?

Na pewno trawy Gracimullus pod oknami tak jak z drugiej strony. Niestety będą wymagały podlewania latem. Tuja Aurea Nana ( żywotnik wschodni), tuje Danica, rozplenice (dopiero za rok będę rozmnażać). A kwiatki w zależności co na tej suszy będzie rosło. Może lawenda, kocimiętka, może wrzosy, płożące jałowce.Zejdzie mi znów 2-3 lata. Tym bardziej że ciąg dalszy pod murem jest bardzo długi

Tymczasowo okryję teren kartonami. Bo sądzić będę nieregularnie od przypadku.
Ważne że teren oczyszczony bo zbierałam się za to od zeszłego roku

Urszulla napisał(a)

Kurcze, wszystkie bym chciała w dużych ilościach

W dużych ilościach efekt lepszy i szybciej cieszy , ale ja zaczynałam od pojedynczych roślin i mnożyłam i siałam co się dało Zupełnie tak jak Ty

Hortensji już masz sporo, fajny efekt. Ciężka praca się opłaciła i nadal zapału nie tracisz- to ważne

sylwia_slomczewska napisał(a)

W dużych ilościach efekt lepszy i szybciej cieszy , ale ja zaczynałam od pojedynczych roślin i mnożyłam i siałam co się dało Zupełnie tak jak Ty

Niektóre trzeba kupić,a na niektóre można cierpliwie poczekać

Hortusie dają szybki efekt i cieszą od razu Sylwia, rozmnażam ciągle coś i wiesz ciągle mało znasz ten ból

Pracę w kamieniołomach skończyłam. Teraz muszę rozwieźć kompost i jeszcze przekopać teren po betoniarce. Potem luzy) mogę sadzić, pielić i kosić do zimy.


Dziś przy odchwaszczaniu liliowców znalazłam metkę z buka. Okazało się że mam Dawyck Gold. I w marzeniach do jego towarzystwa ma być klon Crimson Sentry. Rabata duża to się zmieszczą.