Sylwia rzeczywiście, muszę odszukać w kajecie nazwę tej odmiany szałwi. Wygląda obłędnie. Ale nie można zaprzeczyć, że ten kolor podbija właśnie budyniowy pomarańcz C.P.Margarety.
Bożenko, dziękuję za odwiedziny, Cieszę się, że już wracasz do codzienności, z dobrym nastawieniem, a przynajmniej z lepszym niż tuż npo gradobiciu.
Tuliskam!