no wlasnie ten lipiec to czas wytezonej pracy. U nas wakacje od 1 sierpnia sie zaczynaja. Na koniec roku szkolnego sie duzo dzieje. Tak, ze 1 sierpnia najczesciej siadam i mowi "ufff wreszcie"
Ogolnie lubie lipiec, lubie lato i letnie miesiace, ale czasami mam wrazenie, ze nie mam czasu go zauwazc
A slimakow mam w tym roku malo. U nas susza, nie pada od miesiaca a jak juz to tylko troche. No i systematycznie sypie granulki, przynajmniej raz w tyodniu w krzaczory.
Kasiu, mam 4 giardiny przy tarasie, dwie od południowej strony, dwie od zachodu, sadziłam z gołym korzeniem jesienią 2015, w ubiegłym roku kwitły słabiutko, ale puściły długie na 1,5m pędy, z tym, że po tej zimie wszystkie musiałam wyciąć bo sczerniały.
Także krzaczki wiosną tak jakby startowały na nowo i to bym mogła im wybaczyć, bo prawie -30 C mrozu przez tydzień mogło je w ogóle wykończyć, ale na szczęście tak się nie stało.
Jedyny zarzut jaki do nich mam to, że po deszczach kwiaty będąc jeszcze w pączkach zaczęły mieć brązowe plamy.
Najlepiej wyjaśnią to zdjęcia
Mogę porównać Giardinę do Eden Rose rosnących też przy tarasie - Edenki znacznie szybciej się rozrastają - bo również musiałam im powycinać zdechłe kikuty.
Znacznie bardziej podobają mi się te dwie Giardiny, które rosną na zachodniej wystawie - kolor mają intensywniejszy i kwiaty się dłużej trzymają