Najlepsze podsumowanie mojego obecnego stanu psychicznego...
Dekoracji też robić nie będę i ziemię też mam zamarzniętą
Przeklinać nie będę ale brzydkie słowa cisną się na usta na to co na oknem...
A ja wczoraj z herbatą czekałem Wypiłem sam...
Poli przy cięciu wydawały się... normalne, jak te w gruncie Dałem im bratki w nogi i zobaczymy, daje im czas do czerwca
Moje dzięcioła się nie boją, ale jak dzięciołowa się stołuje to od słoniny trzymają się z daleka. Ba, nawet do karmnika latają wtedy naokoło.
Polinko to normalne, że nie jesteśmy w stanie wszystkich wątków ogarniac. Ja też w wielu jestem stałym, ale zazwyczaj cichym bywalcem.
Wiosna potrzebna od zaraz. Śniegu u mnie ani płateczka, choć boleśnie odczuję ten co spadł daleko odemnie...