Odpisałam 2 dni temu i zjadło.. komp się zawiesił.. a teraz ja się zawiesiłam, jak nie położę się za maks pół godziny to rano nie wstanę.
Obliczyłam podstawowe rzeczy konieczne. czyli podlewanie szklarni i doniczek (szt. 6) , czyszczenie filtrów w oczku, koszenie trawnika.. daje dziennie średnio godzinę. Aż się sama zdziwiłam, to w tygodniu jedna dniówka. A gdzie reszta???
Trawnik najczęściej kosi eM i wywozi trawę. Ale zawsze coś tam skubnę ... Dziś pół dnia walczyłam, kilka worów zielska wyciachałm.. i śladu nie ma tego co robiłam Zobaczyłam, że mi pada RH Franczeska .. werticyoza?? Jest w pobliżu feralnego klona
Nie myślę..
Nieład wyszedł z kichawca, jesienią sadziłam gdzie było miejsce miałam całą paletę siewek. i to błąd bo za dużo.
powinnam wiosną dwa razy przyciąć, by był niższy, wówczas służył by jako wypełniacz.
koniec albo początek poprzecznej rabaty.
Pęcherznice zaczęłam przycinać i dalej nie wiem w którą stronę.
Tu muszą nastąpić zmiany tylko nie wiem jak.
Porady wskazane. To biało /granatowa powinna być najładniejsza.
Mam kilka traw w doniczkach z podziału, tzn Miskanty o cienkich liściach wysokie.
Masz psy wiec musisz walczyć,, ja się poddałam i posypałam gdzie najgorzej granulki.. ale mam kilak miejsc gdzie muszę też sypnąć.. stosunek czasu do sił-do powierzchni ogrodu spowodował, że idę na skróty... chciałam inaczej, ale życie weryfikuje plany.
Dziś pół dnia szalałam.. głównie wycinam co przekwitło i brzydkie, podlać donice, szklarnie, wymyć gąbki z oczka.. i 6 gdozin zleciało.. kilka worów wyciętego i brak czasu na cokolwiek innego..
To przywrotniki, wykładają się na trawę (widać żółte placki) i potem są brzydkie.. wiec golę do ziemi.. też brzydko.. jesienią się zazielenią. Mozna wycinać to co stare, ale przy tym by mnie śmierć zagryzła..dzień roboty, wiec lecę równo i szybko..
A tak było... ale w czerwcu..
Na szczęście nie mam czasu na rozterki ogrodowe.. wpadam tam jak po ogień, podziubię tu i tam co najpilniejsze .. pomamrolę pod nosem co pilne do zrobienia..
W dużym ogrodzie zawsze coś się znajdzie co oko przyciągnie.. chyba jedyna zaleta z dużego ogrodu.. no i że nie nudno i że jest gdzie chodzić..
A to samo się wysiało, samo urosło, bez podlewania, bez pryskania.. bez nawożenia, bez niczego.. może trzeba takie rabaty.. i zielska w tym też nie ma.. a wszytko rośnie w kostce
Wycięłam sterczące przekwitnięte białe piwonie przed nimi białe Floksy na biało/granatowej.
to rabata co mi wychodzi nasadzenie.
Z tyłu na całej szerokości są róże pnące tylko ich nie widać. postawiłam tymczsowo bramki ale co rok wymarzają i wycięte do zera.
Wyżej zdjęcie, kłosowiec samosiejka zasłonił nowo posadzoną białą róże The Fairy
Pewnie go usunę i w tym roku nigdzie nie zakwitnie.
Jeszcze sterczą patyki tulipanów nie wykopanych.
Cd. tej rabaty. Sw. Tereska róża biała
Kosztuje mnie sporo pracy, kasy i innych wyrzeczeń, wiec chciałabym aby jakoś cieszył a nie denerwował.. rzecz całkiem naturalna. Jak nic nas coś nie kosztuje to nie zależy, a tak ..... wymagamy.
Zauważyłam, że przegapiłam kwitnienie host.. lato pędzi.. nawet jak brzydkie. Kilka kęp jeszcze wygląda dobrze, ale to już ostatnie podrygi.. trzeba będzie ciąć.. i znów robota.
Ani strach, ani niebieski, ani torebki.. moje ptaki ludzi się nie boją..
Siatkę trzeba założyć szczelnie, by ptaki nie miały jak wlecieć.
Od kilku dni ptaki dziobały to co wystaje poza siatkę, ale zrobiła się dziura i pani kosowa wpadła.. zanim rozplatałam dostęp, to sama znalazła jak się wydostać.
Na pewno trzeba zakładać tak by ptaki nie miały jak wlecieć.
I dzisiejsze widoczki, troche z telefonu, trochę z aparatu .. jak nie padnę to kilka zdjęć ku pamięci wstawię..
U Ciebie na bank A co do beczki wytnij górę, popsikaj farbą w spraju brązową, owiń matą wiklinową lub trzcinową( wiklinowa dłużej wytrzyma)i zwiąż sznurem konopnym i będziesz mieć jak u mnie na wodę lub można ziemi nasypać i roślinki posadzić. Lub uprawiać ziemniaka, wiesz jak? Sypiesz na dno troszkę ziemi, rozkładasz ziemniaki i przysypujesz cienko, jak wyjdą na wierzch znowu cienko przysypujesz i tak do wypełnienia beczki, a potem we wrześniu bęczkę przewrócić i ziemniaczki z ziemi wybrać....warunek dno trzeba podziurkować