Zostawiam foteczkę . Miłego dnia!

Miskantowo napisał(a)

Ach, chyba bym musiała ogłosić bankructwo po wizycie w takim miejscu

Wiola melduję, że czyściec rośnie, dziękuje bardzo.

Magara napisał(a)

Niewiele się zmieniło, muszę zagęszczać ruchy

Magarku podziwiam ja się zmęczyłam od samego patrzenia na to zdjęcie

Mam też trochę darni do zerwania i już mnie bolą łokcie od wytrzepywania ziemi.

Kurczę jakie to wielkie

Kolejne zbiory

Kolejne zbiory

olciamanolcia napisał(a)

Justyśka, przepięknie jest

Teraz po deszczu trzeba uprawić i zasiać trawę.

Tak wyglądał nasz urlop w tym roku Ale za to za 20 tysi w kieszeni zostało na materiały

kończymy opaski

dowozimy kamień i odbieramy wełnę


Ogród jak pobojowisko

od razu wywozimy

Chłopaki wywożą, ja z sąsiadem zasypujemy opaskę kamieniem

Układamy opaskę


przerwa na kolejne prace ziemne, trzeba zebrać nadmiar ziemi z terenu zamulonego


Ślady wilgoci w glebie na głębokości pół metra.

docieplanie balkonu

do pomocy tym razem Młodszy przyjechał

docieplony ganek i przeorganizowanie rynny

Zasypujemy

pierwszy etap zasypujemy kamieniem

A nad rowem wjeżdża ciężki sprzęt i wywozi muł

sterty znikają

izolujemy odkopana część ganku( trzeba było w etapach bo jest zbocze, żeby się dom nie osunął)

smarujemy ganek, a okopujemy balkon


umyte

wysmarowane schnie

Pogoda sprzyjała za ciosem lecimy z gankiem

jednocześnie na suchym klejąc styrodur

i zakładając folię kubełkową

Potem było mycie

i odkuwanie ganku żeby przerwać podsiąkanie po tynku


w między czasie fundamenty wyschły i można było smarować

Jeszcze wcześniej musiałam wykopać rośliny, które zmieniły miejsce pobytu, a cześć nawet zmieniła ogród



sterta za domem rosła

Sterta ziemi rosła

W tym czasie ja rozbierałam część chodnika


bo ruszaliśmy z kolejnym etapem izolacji fundamentów, które należało najpierw odkopać, to też w dużej mierze ja

Remontowo
Opalone i zaimpregnowane deski na drzwiczki do szafek kuchennych

przy okazji opaliłam chlebak

Em z synem czyścili z mułu rów