Cudne są twoje owieczki.
Jeśli chodzi o słonecznik, to ja jestem zielona. Miałam topinambury (
http://www.zielonyogrodek.pl/slonecznik-bulwiasty-uprawa-krok-po-kroku ), czyli słoneczniczki bulwiaste. Niestety uwielbiają je dziki, więc usunęłam co się dało, a teraz walczę z resztkami. Dziki zrobiły wszędzie, gdzie rosły takie wykopaliska, że w szoku byłam.
Fajne są jako kwiat. Rosną do 3 m wysoko i pięknie wyglądają jak kwitną. Poza tym bulwy są jadalne.
Znam jeszcze słoneczniczka szorstkiego (
https://zojalitwin.wordpress.com/2010/08/18/sloneczniczek-szorstki/ )
To moja kępa topinamburów 22 września zeszłego roku. Kwitły mocno od końca czerwca do połowy października. Może jak zagrodzę cały ogród to znowu je posadzę, ale tym razem okopię borderem, bo się rozłażą nieco.