Te o zbitych kwiatostanach wcześniej czy później zaczynają się przewieszać, zdecydowanym wyjątkiem jest Phantom i nieco podobna Mega Pearl. Jeśli krzew rośnie jako soliter to przewieszanie nawet ma swój urok, ale w większości przypadków lepiej zasznurować , choćby delikatnie, żeby nie psuć kształtu krzewu( ma to też duże znaczenie zwłaszcza po deszczu, kiedy kwiaty często kładą się nawet na ziemi, ma to później niekorzystne odbicie na ich wyglądzie)
A tu wspomniany Phantom ( kwiatostany olbrzymie ale delikatne, długość niektórych znacznie przekracza 40 cm), fotki robione dzisiaj przy zachmurzonym niebie ( niestety do tej godziny jeszcze nie kropi )
A to Mega Pearl ( o wyrażnie mniejszych ale mimo wszystko podobnych kwiatach)
A to zasznurowana Limelight, prezentuje się dzięki temu bardzo elegancko
Maluch cudny, ale kochana czytałam gdzieś, że hibiskusa należy ciąć ostrożnie i tylko z konieczności bo bardzo mocnego cięcia właśnie nie lubi i można go w ten sposób uśmiercić -- a Ty piszesz, że ma 10 lat, a ile go już tniesz?
dziękuję
byłoby lepiej gdybym pół ogrodu nie była taka młoda, 1/4 nasadzeń to wsadziłam lub przesadziłam w tym roku, musza mieć czas się ukorzenić a tu taka susza, a ja latam z konewką i podlewam, ach może spadnie trochę deszczu własnie zaczęło grzmieć
wreszcie mieczyki zaczeły kwitnąć, reszta w liściach lub pąkach, nie wiem dlaczego tak późno w tym roku? pewnie dlatego że ich nie podlewałam
ja tez bym chętnie zobaczyła takie pomalowane na czarno , Ewo fajny masz ten basenik z powodu upałów nie da sie robić zmian w pgrodzie dlatego czekam na ochłodzenie i oczywiście na Twój efekt żwirowej rabatki