Cieszę się że mogłam poprawić Ci humor. Zadaniem tych moich cudaków jest wywoływanie uśmiechów, i jeśli to się udaje to znaczy że cudaki robią dobrą robotę.
Twój wianek mnie zaintrygował, niby prosty, bez przepychu, piękny, brawo.
O kłopotach zdrowotnych poczytałam, zdrówka więc życzę
I parę chwil wolnego w tej przedświątecznej bieganinie...
Wianek mnie powala, ale już tyle komplementów zdobył, że aż nie wypada powtarzać jaki też piękny, cieplutki, urokliwy...
Witam Danko i wszystkich bywających tutaj. Dawno nie zaglądałam i nadrabiam czytając. Jeśli chodzi o ten wianek, to na pewno igły wcześniej lakierujemy i układamy na szablonie z klejem jak talię kart- trzeba to zrobić zdecydowanie i sprawnie i później szablon zwijamy, podklejamy i dodatkowo lakierujemy.
Grunt to pozytywne myślenie
Mam połowę okien umytych ... kominek wyszorowany co by mikołajowi zapewnić komfort ... wianek już wisi (eM zaczepił żyłkę o boczne kratki i jest super) ... może w sobotę skuszę się na drugą porcję pierników ... większość zakupów zrobiona (te promocje w sklepach przed Świętami to fajna rzecz) ... choinkę ubieramy w niedzielę (po dziesięciu latach wyszukiwania żywej stwierdziliśmy w ubiegłym roku z eMem, że czas najwyższy zdecydować się na sztuczną)
Z drugiej strony nie dajmy się zwariować ... trzeba umieć zachować umiar ... trochę odpoczynku w tych przygotowaniach każdemu się należy
Buziaki
Wszystkiego co się szczęściem zwie posyłam w urodzinki Nie wysłałam Ci jeszcze trawek bo to je miałam wysłać Po świętach to zrobię mam przypominkę przed kompem Ładny wianek i stroik
A ja w tym roku sosnę będę miała pierwszy raz. Lubię eksperymentować Po zeszłorocznym doświadczeniu z gałązkami sosnowymi, które w eleganckim stanie dotrwały do lutego jestem przekonana, że drzewko również zachwyci mnie swoim zapachem. Inna sprawa to upolowanie sosny
Nie wiem sa fascynacja u innych.Ja sosne wymyslilam sobie w ubieglym roku-nigdy takiej w roli chinki nie widzialam wczesniej. A nawet jak pisalam w ogrodzie mi sie nie podoba.i to byl bardzo trafny wybor-piekny zapach,ani jedna igla nie opadla i wygladal jak z bajki-niewielka ale szeroka,gesta... zreszta pokazywalam zeszloroczna.ja nie rozumiem jak na jodle mozna wydac gruba kase
Ewo i Nawigatorko jakoś nie rozumiem tej fascynacji sosnami.Ani pokroj ani igły mi sie nie podobają a bonzaja na swięta sobie nie zafunduje. Wianek Danusi jest piekny ale jako drzewko bożonardozeniowe nie podobaja mi sie. Sosny zawsze mi sie kojarzą z poczochrańcmia, nieregularnymi, gubiących masowo igły w ogrodzie.
Mam nadzieje, ze za 2-3 lata będa sprzedawac zagęszczane cieciem świerki serbskie albo sama sobie takie posadze aby miec na świeta Na razie sa u nas takie tylko maluteńkie