Mirelko, wysiej sobie chociaz kilka nasionek. Na bylinowej sobie sypnij. Za rok dostaniesz mak. Nie martw się. A w tym roku oczy nacieszysz. Albo wysiej do jakiejś doniczki większej.
Gosiu, tak liczę, że idzie trzeci roczek. Już niedługo do końca
Nadal się jednak uczę. Mój klonik posadzony rok temu ma takie niby kwiatki. Nigdy się im tak bardzo nie przyglądałam
A tu drugi
Jolu, byłaś u mnie, w tej części siedzieliśmy. Teraz będzie przyjemniej. Dwa dni temu przyszła szwagierka, usiadła na ławeczce koło mnie i powiedziała, że jest ładnie. Trawka da fajne tło dla rabat.
U mnie pierwszy raz wszystkie trawki wystartowały. W moim pierwszym sezonie tak nie było. A teraz bardzo się cieszę. Żyją Red baron, molinia, miskanty, rozplenice ... te ostatnie nie wszystkie jeszcze ...
Tak, to runianka. Ma jednak dwa odcienie. I nie wiem, czy to jej uroda,czy może część trzeba bardziej dokarmić ? Okaże się wiosną, jak nawiozę roślinki
Irenko, Czekam w takim razie na info
Moje trawki też ruszyły. Cieszę się, bo po poprzedniej zimie niewiele mi zostalo. Teraz każde zielone źdźbło cieszy
Aniu, dziękuję. U ciebie też się uda. Trzymam kciuki. Masz przecież dobry plan.
Najlepsze było to, jak mój synuś zaczął wyliczać rozmieszczenie płytek. Widząc, że robi to poprawnie, przestałam za nim nadążać. Liczył o wiele szybciej. Potem poszedł do e-Ma warsztatu i uciął odpowiedniej szerokości miarkę z deseczek. Sznurek wytyczał poziom, a miarka odległości między. Ekspresowo szło kładzenie. Ja tylko donosiłam piasek, by podsypać do poziomu
Dziewczyny, bardzo dziękuję za miłe wpisy. Widać, ze ogrodniczki. Pokazać kawałek ziemi i wszyscy się cieszą
Dziękuję
Synkowie niedawno zaczęli pomagać. Wcześniej nie mieli takiej cierpliwości. Jak coś szło nie tak, potrafili zostawić szpadel na środku i sobie pójść do domu. Dlatego się mocno zdziwiłam, jak w sobotę pomagali cały dzień, a potem taczkę i narzędzia na miejsce ułożyli Oby im tak zostało
Gosiu, moi panowie jednogłośnie stwierdzili, ze kłądą na piasku, gdyby przypadkiem mi się kiedyś odwidziało
Dawno temu mieliśmy w trawie płytki w ten sposób kładzione i zdało to egzamin. Trawa je stabilizuje. Trzeba tylko podsypać piaskiem i wypoziomować, by się nie bujały, by stabilnie leżały... Tylko te w żwirku osadzone są na zaprawie przez pana fachowca.
Chodzi też o to, by trawa lepiej rosła wkoło ...
Kasiu, najpierw obornik, potem ziemia ok. 10 cm. Ta ziemia trzyma wilgoć. Ta pod spodem, to piasek. Myślałam, by przekopać razem, Zbyszek zaproponował warstwowy sposób... Udeptał, dosypał, wygrabił, ...
Nie mamy nawadniania ...
Justynko, robota lubi ogrodnika. Mi jeszcze pewnie dwa dni zejdą, potem cięcie wiosenne, potem nawożenie, plewienie i tak w kółko. I w warzywniaku muszę dosypać kompostu, obornika dać przerobionego (cudowny, odleżały, rozłożony - pan mi przywiózł ). Ziemia w skrzyniach mi siadła... Trzeba uzupełnić ...
Chcę też jak najszybciej zeszłoroczną pietruszkę i szczypiorek przenieść do doniczek na parapet, by zielone mieć pod ręką w kuchni. Muszę oczyścić truskawki ... Chyba już nie piszę więcej, bo właśnie sobie uświadamiam, ze mogę do jesieni nie zdążyć, hi, hi
Muszę też dynię kupić, nasionka ...
Już miałam dziś wysiać trawkę, ale zaczęło się chmurzyć. Pomyślałam sobie: mam godzinę przed pracą. Polecę wygrabić trawę, może zdążę sypnąć nawozem. Po pracy posieję trawkę. Więc zaczęłam grabić trawkę ( po raz trzeci )
Wertykulacja odpada w tym roku, bo przecież wysiewaliśmy w sierpniu na nowo.
No i zostały kupki, bo zaczęło lać. I tak przez cały dzień. A ja poszłam do pracy i na zebranie
Może jutro będzie lepiej
Dodam jeszcze, ze po wygrabieniu liczę się z dosiewkami miejscowymi. Chyba padła miejscami. Myślę, że zwierzaki zimą się przyczyniły ...
Sebku, dziś padało, ale zrobiłam fotkę dla ciebie.
Będę ją obserwować, ale chciałabym, by została w tym miejscu
Wyobrażam sobie jej pióropusze w jaśniejszym kolorze na tle tego bukszpanu
Jej, ile wpisów. Postaram się odpowiedzieć i nie zgubić wszystkich pytań
Zacznę od tych płytek w żwirku:
Zaplanowałam żwirek i płytki, nie chciałam jakoś tak równo 4x3, chciałam jakoś w sposób nieoczywisty. Stąd zamiast kilku płytek pojawiła się runianka.
Z tych płytek jest przejście na przód domu - strzałka( to, co tu się tworzy, to tył za domem ). Tędy dzieciaki prowadzą rower od bramki z przodu do części gospodarczej itd. Zatem nie może się skończyć tylko wąsko na dwóch płytkach.
Tu jest też wejście do kotłowni i skład opału. Więc wygodnie trzeba wjechać z taczką wwieźć drzewo, węgiel ... Taki układ musi zostać. Niestety wszystko pełni podwójną funkcję: gospodarczą i wypoczynkowo-rekreacyjną.
Iwonko muszę jeszcze grunt przygotować pod pomidorki,będzie stała w części warzywnej.Przewieźliśmy ją w całości na przyczepie poprosiłam sąsiada aby mi ją przetransportował.Już nie mogę się doczekać tego placyku z ławeczką.Prace narazie stoją, znowu wykończyłam koło od taczki muszę jechać kupić nowe