ja mam to samo, ale to dlatego że w robocie zawsze koniec roku przerąbany, w wigilie też zawsze pracujemy do południa a na dzień urlopu też nie mogę liczyć. W niedzielę jeszcze jedziemy z córką na występy taneczne, prawie 40 km więc też zleci
Pokaż że ten wianek,ja już nic nie robię,normalnie mi się nie chce jak już młodego przywiozłam to katowałam go swiatecznymi piosenkami,ale to jeszcze jakoś nie to, chyba mnie opuścił już ten klimat,a jeszcze się nie zaczął wcale jakoś nie czuję że za tydzień wigilia
W końcu skleciłam wianek na drzwi ale musi zawisnąć w domu, jakiś taki delikatny wyszedł, nie miałam pomysłu i na drzwi się nie nadaje przy mojej częstotliwości trzaskania nimi
AnnaCh zaprosilabym Cie na piernicxki ale pierony mi wszystkie zjadly może być kawka.....
Nallar ją to się ciągle burze rano i ciągle czuje nic nie przygotowane i z niczym nie zdaze a ty mi mówisz ze ogród gotowy no to się cieszę
Inag jak milutko cieszę się ze Ci się podobają oj jak bardzo nawet nie wiesz
Iwka aż się zarumienilam. Wianek caly nowy tamten tylko się do wyrzucenia nadawal zas niebieski jakąś nudna jestem hihi
Marzenko na bagotao w przyszle święta juz delikatne ozdoby które drzwi zaslaniac nie będą. Czerwona oj to nie moja hihihi od kilku lat święta srebrno biale i granat
Paulinko kochana jak milo pamiętasz? Podobaly mi się kulki ale roboty z nimi byli bo z gslazek świerkowych na bite byly a w tym roku czasu brak dziękuje takie komplementy
Uśmiałam się bo kukam tu i tam, w sumie pokutny wianek dobra nazwa, pasuje nawet na Wielkanoc, jakby się teraz zabrać to można zdążyć - widziałam kiedyś w jakimś kwietniku taką dekorację była choinka zrobiona właśnie z igieł - ale w ramach porządków wywalam te stare gazety bo teraz widzę jakie głupoty pisali a ja się dałam.