Wczoraj przestało prażyć, na niebie chmury...myślę sobie no wreszcie idealna pogoda na cięcie i tak latałam z nożycami z przerwą na przywiezienie młodszego i starszego ze szkoły i przedszkola 7,5 h
Obcięłam wszystkie kulki i stożki bukszpanowe i żywopłoty na kółku
dziś myślałam że nie wstanę.....ale o dziwo jest ok, może lekko mnie ręce bolą więc dziś idę w żywopłoty bukszpanowe i grabowe
w piątek koszenie trawy i ogarnianie ogólne działki - zawsze mam takie spięcie porzadkowe przed imprezami a takowe się szykują na weekend
więc zdjęcia ze skoszoną trawka i ładnymi żywopłotami w sobotę
a i ostatni raz cięłam ręcznie żywopłot brabanta - muszę na najbliższą jaką okazję jako prezent zamówić sobie nożyce akumulatorowe....