2,5 metra? ja się w tej materii ogrodowej nigdy chyba nie douczęnie jest proste to ogrodniczkowanie.
Aniu czy ta limonkowa jeżówka zimuje Ci bez problemów bo te odmianowe podobno potrafią ginąć a ja już drugi sezon do niej wzdycham w trawach mi się bardzo widzi ta panienka
Super sobie poradziłaś ale jak patrzę na te zdjęcia to trudno sobie wyobrazić,że nie było z czego tych bukietów zrobić u Ciebie zawsze mnóstwo pięknego kwiecia w ogrodzie.
Biała rutewka mnie zaintrygowała mocno.
Ta zwykła gipsówka zaczyna zawiązywać nasionka, myślę, że i ta różowa w najbliższym czasie powinna mieć nasionka. Ja tak trochę dyplomatycznie się o nią dopytuję, żebyś pamiętała i nie ścięła gałązek.
Ewo moi znajomi mówią, że ja jak coś zobaczę, to już widzę coś czego jeszcze nie ma, a może z tego powstać. Ostatnio w dniu 18 urodzin kuzyna zadzwoniła jego mama, czy mogłabym zrobić na stół małe bukieciki z kwiatków z mojego ogródka. Przeszłam przez ogródek, a tu gipsówka już przekwitła, jeżówki spełzły od słońca, żółta kolorystyka raczej nie wchodziła w grę, lilie kończą swoje kwitnienie. No i masz niby tyle kwiecia, a 3 bukiecików nie ma z czego zrobić. No ale poradziłam sobie i powstało coś takiego.
Agnieszko to są chyba lilie orientalne, a one kiepsko zimują w gruncie. Ja je okryłam grubą warstwą próchnicznej ziemi z lasu i gałązkami sosnowymi, którą później wymieszałam z moim piaskiem. Jak widać pięknie przezimowały.
I ja lubię lilie
Niestety jęczmień grzywiasty to jednoroczna roślinka
zawsze gipsówkę po przekwitnieniu ścinałam.W tym roku jej nie ścięłam, bo chciałaś i ty i jeszcze ktoś nasionka.Ale przyznam,ze nie zaglądałam do niej, czy ju ma te nasionka zawiązane, czy nie.
Śliczne te lilie z rutewką. Mi chyba je coś zjadło, bo niestety tych w tym roku nie mam, a szkoda, bo mają śliczny wygląd i zapach. Chyba trzeba sadzić je jednak i u mnie w donicach.