Kasiu, u Bożenki nie będę.
Margarete, dzięki, pomimo okrycia podmarzły mi w tych donicach właśnie świeżo posadzone pelargonie, zmarzły też okryte pomidorki koktajlowe, dziś sadziłam kolejne. Grujecznik czarny, miłorząb i jedna róża Teasin Georgia oberwała, reszta ok.
Bogdziu, ostatnie donice to prezent. Judaszowiec rośnie sobie.. latem go przypala, ale radzi sobie. I obielę też mam, ale fotki nie zdążyłam zrobić, już dość duża, przeżyła jedno przesadzanie
Maj
pisałam o żółtych narcyzach, pomyłki były tylko dwie, reszta jest ok, kilka kępek. Cieszę się z nich bo bo starsze, które posadziłam trzy lata temu długo kwitną i mnożą się.
Czosnki sztyletowe zakwitną w tym roku, mam nadzieję, że poczekają na mój powrót
zawilce