Agnieszko niestety nie tylko my lubimy kaliny
Mszyce również
Robię oprysk i po krzyku.
Ja zakochałam, się w kalinach jeszcze na studiach na zajęciach z botaniki w Chruszczobrodzie . Był tam zagajnik zwykłej koralowej, ten widok mnie zachwycił. Od tamtej pory uwielbiam te rośliny
Mam kilka sztuk koralowej kilka roseum i chyba dosadzę kolejne. Oprócz tych wynajduję ciekawe odmiany, podobnie mam z jaśminowcami.
Pierwszy przywieziony spod domu mojego dziadka gdy miałam 15 lat
Dziadka nie ma już z nami, a jaśmin stale mi o nim przypomina
Gosiu powoli się topi już więcej zielonego niż białego na horyzoncie
Będzie dobrze, roślinki napite
Jutro u nas ma być 8 stopni, a pojutrze 10 i słońce. Oby się nie mylili
Kalin mam sporo, bardzo je lubię
Teraz namierzam japońską Grandiflora, Blue Muffin i angielską
Może znajdę jeszcze jakąś ciekawą, jeżdżąc po szkółkach
Kochani, postanowiłam już nie psioczyć na pogodę, ciepełko musi w końcu przyjść.
Dzisiaj mój M przywiózł mi zrobione podpory i inne przydasie do ogrodu. oto one tadaaam
prowadnice na wąż ogrodowy
obręcze na hortensje ogrodowe
i pręty 2 m na wszelkie podwiązywanie róż i hortensji bukietowych
A to trawa drżączka i duszek. Oczywiście przerosła bo przecież po co stosować się do terminu siewu zalecanego przez producenta. Jakby ktoś miał króliki to będzie dla nich jedzonko.