Dzięki Gosia, ale między różami, które mikrusy jeszcze, skubię chwaściory ręcznie. W sumie na razie nie mam innej roboty w ogrodzie.

Eeetamm robota to na okrągło. Ną codziennie poluje na nornice i liczę jaką znów szkody mi wyrzadzily

Mieliśmy kiedyś krety i nornice chyba też (robiły małe tunele). Odkąd sąsiad ma brzęczyki krety sobie poszły. Teraz za to walczę z mrówkami. Ponoć jak się pojawią, to już cały rok będą, nie wiem ile w tym prawdy, ale proszek, który kupiłam działa.

Tez przyjrzalam się Twoim śliczne są wysokie )) ale będziesz miala intymny kącik jak to wszystko się rozrośnie.

Ciągnęła gałęzie bo u nas sięgały do ziemi teraz vwygladav lepiej ))

No właśnie Jolka, ja nie chcę do ziemi. Też mi się wydaje, że takie kształtowane korony lepiej wyglądają, ale to na pewno kwestia gustu.

Na intymność tego kącika sobie trooooochę poczekam. Choćby z powodu cisów. W ogóle to one mnie teraz zastanawiają. Większość ma właśnie równe przyrosty, ale kilka ma inne ciemniejsze. Zastanawiam się czy w żywopłotku będzie widać różnicę.

Jeszcze się zapomniałam pochwalić jakie bukieciki uwiłam na Komunię. Niezłą zabawę w ikebanę miałam Kwiatki stoją już ponad tydzień i nie tracą na urodzie. Alstromerie i łubiny dopiero się otwierają.

Ja mam takie trzy kostki nie kostki z różnych cisow i niestety bardzo dziwnie mi rosną. Chce to wymiec na żywopłot z jednego gatunku ...z czasem zaczyna nam bardziej pewien mały szczegół przeszkadzać takie mam obserwacje ))

_Martini_ napisał(a)

Jeszcze się zapomniałam pochwalić jakie bukieciki uwiłam na Komunię. Niezłą zabawę w ikebanę miałam Kwiatki stoją już ponad tydzień i nie tracą na urodzie. Alstromerie i łubiny dopiero się otwierają.

Subtelnie i gustownie

Martyna u Ciebie kalina obsypana kwieciem, u mnie miernota, ten plac ze stołem będzie miał jakieś zadaszenie?

Jola, zobaczę te cisy jak sie zachowają w sezonie. Kurczę, nie mam najmniejszej ochoty wymieniać te parę sztuk, ale jak będzie mus... Jeszcze ich nie cięłam, a pewnie już powinnam zacząć formować.

Gosia, ja mam 5 takich kalin, są teraz super. Jutro zdjęcie wrzucę, bo dziś gnałam z robotą co by niedzieli starczyło.
Plac docelowo ma być bez zadaszenia. Długo się wahaliśmy. Stanęło na takim otwartym. Zobaczymy jak się sprawdzić w praktyce. Chociaż nie ukrywam, kusi mnie taka ścianka dreeniana jakąmasz Ty na clematisy.