ooo krótko je przycięłas, myślisz że to pomoże z ich osmiorniczeniem? ale słowo wymyśliłam ale Ty wiesz o co mi chodzi
Jak zakwitną ładnie będę się komponować z tymi białymi doniczkami.
Z tą brzoza to już pomysłu nie mam.. nawadniać nie będę bo i tak rachunki za wodę rozwalają .. ale ułudka jak na razie z malutkiej sadzoneczki całkiem sporo urosła, i widzę siewki.. tej wielkości jak prawie sadzonka zeszłoroczna.. taki niebieski dywan wiosna by mi pasował.. Natomiast nie mam pojęcia jak to wygląda w sezonie..
Kto ma ułudkę.. niech napisze jak się zachowuje w sezonie?? Bo kuzynka brunera potrafi mieć brzydkie liście Coś brunerom u mnie do końca nie pasuje.. wiosną ruszają ,ale w sezonie są różne I na suchym to brunera padnie
Oglądałam Twoją wiosnę i mamy podobnie... mam po prostu trochę inne kwiatki, a te co wspólne to w takim samy stadium rozwoju. Zapowiadają jeszcze solidne przymrozki, wiec niech sobie jeszcze siedzą cicho...
Różnica lekka może być ,bo nawet jak zjadę z mojej górki 3 km niżej to jest różnica.. w forsycjach mam rozbieżność w czasie do tych 3 km o jakieś 4 dni.
Ale co się odwlecze to nie uciecze Byle zdrowie było... jak chemy ciepła to trzeba wyjechać do ciepłych krajów
Hakonka w kamieniach i na pełnym słońcu jest już spora.. a w innym miejscu ma w porywach 3 kłoski na pół centymetra.. ale w sezonie nadrobią różnice ..
I nie zostaje się nic innego jak cieszyć się, że już wiosna, jaka by nie była... najgorsze to te przedwiośnie nic nie kwitnie, błoto wszędzie, zimno i mokro.. a teraz chociaż są kolory
Z Muminkami spokojnych świąt nie będzie... nie ma takiej opcji... ale damy radę
Żółta piwonia bylinowa ma też żółte łodygi i liście Mama nadzieję, że zakwitnie
Już dopytalam sięco to za odmiana..bo nie zapisałam.. ku pamięci i tu piszę Piwonia Gold Mayn.
Niestety narcyze u mnie wcina mucha narcyzowa.. kocham je, ale niestety.. mucha jest sprytniejsza ode mnie.. za to ciemierniki mają się dobrze. Przy okazji jaczanych świąt, dziś dostały kolejna porcję skorupek.. a po świętach już nie mam pojęcia gdzie to sypnąć, chyba pójdzie na kompost. Dziś nawet sasanki dokarmiałam Szkoda, że pogoda do niczego, skulone są zamiast królować na rabatach.
Byłam dzisiaj w Tesco, mają w ofercie wiele odmian RH.
Obejrzałam etykiety i wszystkie te które były "white..." miały jasno różowe pąki, więc chyba nie jest żadnym odmieńcem
tulipany kupowałam na necie i jestem pewna, że nie zamawiałam tych czerwonych, a są. Nie pokazały się za to póki co te, które zamawiałam (oprócz białych), wrrrr
dobra wiadomość jest taka, że pigwowiec jednak żyje. Barwinek stanowczo musi stąd wylecieć, bo za bardzo go dusi.
moja cudowna, piękna grusza - staruszeczka wkrótce buchnie kwieciem
moja róża pnąca pod garażem, o której zawsze myślałam, że jest nieśmiertelna, postanowiła mnie wyprowadzić z błędu.
chyba umarzła
na szczęście odbija od korzenia. Żyje też zrobiony z niej odkład. Ciekawe kiedy się ukorzeni. Przysypałam go w październiku.