Tyle się napisałam i mi nie poszło .
No to jeszcze raz tylko krócej. (...)

Fajnie Wam to wyszło, uśmiałam się
Ledwo napisałaś,że mąż wyjechał na długo, to Sebek ogłosił, że chętnie by przyjechał obejrzeć ogród. Ale to taki mój głupi humor
Przecież sama tu trafiłam po zdjęciach A tak poza tym co ile tak mniej więcej sadziłaś drzewa brzozy, amanogawy, pisardii?

Trawa nam się wybitnie podoba w tym roku
Specjalne zdjęcia ma



Dobrze, że w tygodniu możesz, nie musisz się spieszyć. Ja tylko weekendowo działam.

W słomie...nawet nie wiedziałam, że może też tak. Człowiek się całe życie uczy jednak

dzisiaj po deszczu, wiem że lepiej tego słowa nie wymieniać na forum tej wiosny, ale u mnie to był wyczekiwany deszcz

Super Kasiu to ujęłaś.
Jednak przecież podróże kształcą i zawsze coś wyciągniemy z każdego wyjazdu i to coś dokładamy do ogrodu. Ja mam właśnie swoje przemyślenia po pogapieniu się na Wasze fotki i po spacerach po swoim. W takich ogrodach małych jak nasze najlepsze są małe grupki tulipanów a nie nasadzenia łanowe. Musiałam Ci moją myśl z dziś zameldować i uciekam do siebie.

pozdrawiam