Podziwiam pomysłowość w oznaczeniu tulipanków, ja też swojego czasu kolorowymi taśmami łodyżki poobklejałam, właściwie synowi to zleciłam, ale potem jakoś odpuściłam wykopywanie i segregację i misz masz sobie rośnie do dzisiaj
Nie mam na nic czasu, prace w ogrodzie leżą odłogiem... ale czasem pooglądam chociaż w czasie podlewania...
Tulipany jeszcze nie skończyły, najwytrwalsze i moje najbardziej ulubione:
A z reszty to ruszyły kocimiętki, czosnki, orliki, goździki i kosaćce...