Kilka fotek z dziś :

Dzięki Mirka, gapię się na nią bez końca Oby kwitła jak najdłużej

Właśnie tę piekność zobaczyłam u Ciebie i kupiłam sobie w tym roku białą pojedynczą, ale czy będzie tata cudna jak u Ciebie ?

Irenko, ja bym nie dała rady tyle buksów i cisów ciąć, na dodatek ręcznymi
Podziwiam Cię za to

Montany za chwilę rozkwitną, moje stanęły, czekają na ocieplenie , i azalie już mają kolor??? Moje japoński są późniejsze od wielkokwiatowych, a u Ciebie takie wczesne odmiany Twój ogród w takim stanie jak u mnie w maju .. no dech zapiera

zobaczcie musiałam w tym miejscu wsadzić Magnolkę bo z jednej strony po lewo jest babci Jasi biała matka wszystkich Magnolii ( po deszczu nie najlepiej wygląda ale i tak piękna )



i po prawo ode mnie bliżej szkoły kuzynki e-mma



moja będzie po między nimi jak się uda trzymajcie kciuki

Pissardi w pakach - czekam na nie z niecierpliwościa!



Dziś również działałem z meblami - co prawda kawy nie zdążyłem na nich wypić, ale przynajmniej już nie stoją same szkielety



A na koniec róże wielkanocne



Pozdrawiam Was mocno i lecę dalej konserwować powierzchnie płaskie

i po zebraniu resztek kosiarką...

Lubię ten kostrast kostrzewy i tawuł





Ciurkadełko odpalone!



Resztki hiacyntów - dobrze, że w większości ściałem je do wazonów, bo deszcz je mocno zmalterował... Ale trzeba im przyznać, że kwitną już któryś rok z kolei i są tak samo gęste Najbardziej porażone części bukszpanów wyciąłem dziś przy samej ziemi. Jeśli po świętach będzie słonecznie to odkurzę je w środku, bo na zgniłych liściach już mi się nawet chwasty zdążyły ukorzenić... Ale powinny żyć

abiko napisał(a)

Ogromne masz te piwonie
Wszystkie kfiotki od Ciebie przezimowały, przynajmniej tak mi się wydaje, że tam gdzie je posadziłam to są

Spróbowałyby nie przezimować

Milka napisał(a)

a co to za jedna ? cos ładnego i dlaczego jest samotna ?

Wychodząc wczoraj z domu obładowany po uszy zastanawiałem się czego zapomniałem... Po wyjechaniu z Katowic uświadomiłem sobie, że nie wziąłem znowu aparatu... Zatem na staranne ujęć wiosny 2017 nie macie co liczyć... Cyknąłem parę zdjęć telefonem...

Te tulipany od trzech lat mnie nie zawodzą





Bylinówka powoli się zapełnia



Bratki - w tle gwiaździsta i łysy trawnik....

Hanusia dziękujemy i wzajemnie kochana Wesołych i Pogodnych oraz w Zdrowiu

Jechałam po nią moim transportem po między deszczem a gradem ale warto było ech

Wczoraj pogoda sprzyjała to zrobiłem wertykulację i areację trawnika oraz zdążyłem go zasilić przed deszczem.

hanka_andrus napisał(a)

Edytka potrafi! Niby niepozorna, drobniutka, a siła w rękach jak u atlety! Mam nadzieję, że resztę betonu to już chłopaki dokończą rozwalać!
Macham deszczowa konewką! Życzę słońca!

Hanusia klamka zapadła ha ha zobacz to Twoje wysyłka po świętach będzie organizowana

Ha ha ja nadzorowałam i z Lenką wybierałyśmy gruz i ziemię słabą tam głębiej jest normalnie ziemia

Wszystkim moim kochanym przyjaciołom z Ogrodowiska pogodnych i spokojnych Świąt w zdrowiu!

Tak Elu, piszę o powojniku Rubens, posadziłam w ciągu ostatnich 3 lat dużą ilość, potem po nim sadziłam kolejne odmiany, z grupy powojników montana. Pierwszy był u mnie Fragrant Springs, ten ma kilka metrów lub więcej, młode okazy czasu jednak potrzebują.
Był okres klamocenia roślin, niby minął, ale stale coś jeszcze upcham
Te rodki właśnie 5 lat mają...aktualnie deszcz je myje
świetnie rosną, az za bardzo, w tym roku będę przycinać to, co poza krawędź ścieżki wyjdzie.

Masz rację, nasza okolica najcieplejsza

kaz742011 napisał(a)

Ale na pociechę pojawiły się pierwsze kwiatki na rododendronach .

I że w zimnym Rzeszowie takie niespodzianki ? )

Tak na szybko - panna mloda w deszczu:

mirkaka napisał(a)

najbardziej bałaganiarski klomb, wszystko na nim jest i nie potrafię go uładzić
Chyba tylko wczesną wiosną jest w miarę spokojny

Mierczko, co u Ciebie siedzi na pierwszym kamieniu? Czy to jaszczurka się załapała na zdjęcie?
Stipę w ubiegłym roku też siałam ze swoich nasionek i było super. Być może masz rację, że tym razem nie były one do końca dojrzałe. Ale trzy z ubiełgłego roku nie wyrwałam, tylko przycięłam i zas=zieleniły się