mam w tym roku dwie odmiany różowa z rubrum i tym wypelniaczem (zapomniałam nazwy ) i ta teraz jest kiepska i druga ta dwukomorowa w donicy z perukowcem, ta jest śliczna, gęściutka, wogole jej nie czyszczę jest bezproblemowa... Wydaje mi sie ze one nie lubią jednak żarlocznego towarzystwa. W tamtym roku z vertigo musiałam usunąć surfinie w połowie sezonu bo tylko szpeciły. I jedne i drugie podlewam florowitem (na oko) tak co trzeci dzień
Tak rosną od południa, na oknie mam termometr i zazwyczaj pokazuje on temperaturę powyżej 40 a ostatnio powyżej 50 a nawet bliżej 60
Od drugiej strony wyglądają tak
Dementuje
Nie mam poprzypalanych hortensje przez slonce, ale dziwnie w trzech miejscach na styku hortensje miskanty jakby były poobcierane. Najgorzej limki przy thujach zaczęły wypuszczać listki z pąków uśpionych
skąd ja to znam
cudnie to wymyśliliście!
A temat fachowiec jest mi tez znany i o ile moj em większość rzeczy mógłby zrobić o tyle czas mu na to nie pozwala... Tak było z altaną u nas, konstrukcje zrobił w weekend majowy bo firma nie pracowała, na ścianki zabrakło juz czasu i trzeba było posiłkować sie zaprzyjaźnioną firmą przed zimą