Przed sadzeniem każdej rośliny do dołka wrzucałam sporą dawkę przekompostowanego obornika.
Od tamtej pory - 4 rok, tylko na wierzchu wiosną rozrzucam przekompostowany obornik, przykrywam go od razu albo kompostem albo jak tak w tym roku po raz pierwszy ściółką z liści. ( na jesieni przemielone w kosiarce, przemieszałam z drobną korą ) Jak mi się uda to jeszcze rozrzucą kompost na to. Nic nie mieszam, bo nie chcę uszkadzać korzeni. Robię ściółkę która i tak wniknie do gleby.
tutaj widać kompost na wierzchu - to z ubiegłego roku
tutaj już ściółkę z kory/liści ( zobaczę jak się sprawdzi)
Moje "niewielkie" doświadczenie mówi: wtedy, gdy pojawi się para liści właściwych U mnie są one już trochę większe, ale jeżeli masz już takie listki, to możesz ( podłużny listek poniżej tych właściwych, to pierwsza para liści "siewkowych" - niewłaściwych)
Pomidory przy pikowaniu można wsadzać naprawdę głęboko, z łodyżki wypuszczają wtedy dodatkowe korzonki.
Trzmielina jedna przesadzona, wcześniej w tym miejscu była lawenda ale w tym roku nie przetrwała , zresztą stare już krzaki były 9 letnie .
Ułożę tam kamienie i podsypię żwirkiem .
Bardzo lubię formy szczepione i ostatnio zakupiłam wierzbę z takimi dużymi kotkami. Fajnie rozświetliła otoczenie i będzie materiał na ozdoby świąteczne