Wczoraj mimo pięknego i ciepłego dnia spędziłam go w kuchni albowiem gościłam przyjaciół. Dzisiaj skorzystałam z pięknej słonecznej pogody i:
- przesadziłam Ascot na drugi plan bo wyrosły jak goopie i wyłysiały
- przesadziłam symetrycznie moje NN
- rozsadziłam z innej rabaty rozplenice posadziłam pomiędzy róże
Wyglądam jakby mnie stado kotów zaatakowało.... ale liczę w przyszłym sezonie na trawiasto- różany widok
Efekt pracy (jeszcze na tej rabacie wylądowała dodatkowa - czwarta rozplenica)