Witajcie w ten wieczór. Cały dzień krzątałam się na podwórku, ale i tak wszystkiego nie garnęłam. Jak będzie pogoda tj. jak będzie ciepło to będzie się robić popołudniami, bo przecież dzień dłuższy.Róże nie wszystkie posadziłam, przycięłam krzewinki, bylinki. Teraz po niedzieli robię nowy trawnik przy altanie.
Moje koty a jakże pierwsze do przeszkadzania, ganiały się po całym ogrodzie, po drzewach jak zwariowane a potem wygrzewały się na słońcu.Pracę już zaczęły bo zaczynam zbierać myszy z podwórka.
Posiałam też dziś rzeżuchę.
Póki co jeszcze stare fotki bo na nowe musimy jeszcze poczekać jak wszystko zacznie kwitnąć.
Taras prze domem, muszę kupić nowe meble
z drugiej strony
dzwonek, rozsiał mi się wszędzie
róża, dzisiaj drugą białą Chopin posadziłam