Nie mogłam przejść obojętnie obok grujecznika japońskiego (pendula),
zaprosiłam go do ogrodu,
oby tylko nie chorował bo jaki sens ma życie w chorobie?,będzie mu u mnie dobrze tak myślę,
śliczne ma listeczki,uwielbiam jak falują na wietrze ....jak są prześwietlone promieniami słońca...na tle błękitnego nieba wyglądają zjawiskowo,jesienią pięknie się przebarwią ,może poczuję jego kuszący ciasteczkowy zapach
poznajcie Go oto On
