O jej, Małgoś co tam masz w tej miseczce, mniam.
Zaznaczam wątek, wpadnę później

Buźka

https://www.ogrodowisko.pl/uploads/p/67/673249/original.jpg[/img]

Przeszłam przez wszystkie strony. Śliczny domek, synuś i żona (bo to chyba ona na zdjęciach. Ogród bardzo łady, taras tez mi sie bardzo podoba a to że mieszkasz w takim miejscu to już Ci zazdroszczę. Jak już pisałam u siebie to w zeszłym tygodniu była dosyc blisko Ciebie. Szliśmy z Bystrej na Szyndzielnię i Klimczok. Jutro planujemy wycieczkę na Stożek Wielki no i chyba teraz Skrzyczne będzie obowiązkowo do zaliczenia.

Gośka ile ty masz roślin, podziwiam. Byłam na stronie synów i gości ogrodowiska. Widać, że fajna impreza była.

Przekaż synom moje gratulacje, gratulacje również dla Was rodziców, no i czytam, że Ty tez tańczyłaś, więc to jednak "mama w genach dała"

Bardzo dobra decyzja z tymi szmaragdami, fajnie jest a niedługo będzie super

No ale że masz takiego pomocnika to się nie przyznałaś. Bo jak Ci podlewanie odpada, to już luzik

Moje róże nam w obwódce bukszpanowej. Tego fragmentu ogrodu nie dążyłam jeszcze wrzucić do mojego watku. Zrobię to niedługo. Ale na razie to pusto bardzo na tej rabatce. Obok róż mam rabatkę z trzema brzozami, która przeżyłam trochę stresu, bo rabata miała być z berberysami admiration i jak wszystko przyiozłam i poustawiałam to myślałam, że się rozpłaczę.Niestety nie mam takiej wyobraźni projektanta. Ale już nie zaśmiecami Ci wątku. Wrzucę fotorelację u mnie jak znajdę trochę czasu.

Danusiu ogród faktycznie do małych nie należy 5200m2 ,a my z M do młodych juz nie nalezymy a ogarniamy go w dwójkę

Danusiu jak chcesz to zobacz moich synów na stronie 70- tam wstawiłam zdjęcia z koncertów( właściwie miałam je usunąć ale zapomniałam ) A na stronie 86,87 są zdjęcia ze spotkania ogrodowiskowego u mnie. Jak chcesz to sobie poprzegladaj. Moi chłopcy nigdy nie byli piłkowi tzn nie lubili grać w nogę- nie ciągnęło ich. A co do dziewczyn to wszystko w swoim czasie mam nadzieję. Pozdrawiam

A to wszystko "mama w genach dała"?. Wiadomo, że nie da się uniknąć, ale dobrze, że jest jeszcze coś poza, co pozwoli im się poruszac. Mój syn gra w piłkę nożną, więc trzy razy w tygodniu trenig plus mecz. Takie dodatkowe zajęcia myślę, że też ucza ich właściwej organizacji, żeby ze wszystkim się ogarnąć.
A ten starszy to od dziewczyn się chyba nie odgoni, gitara, prekusja