Danusiu ja i młodszy 14- letni synio Jasiek.

Jak miło widzieć osobę z którą się rozmawia. Syn fajny, też mam nastolatka - teraz 15 lat, no i jeszcze córeczkę - 26 lat

O kurcze to spora różnica wieku. Ja mam jeszcze synia starszego 17,5 letniego. Jest teraz na rejsie na Mazurach.

No spora, ale dzięki temu na szczęście mamy jeszcze "małe" dziecko w domu i to późniejsze macierzyństwo takie bardzo pozytywne było. Miałam więcej czasu i wszystko traktowałam jak cud.
Fajnie, że starszy ma pasję, lubię młodzież, która coś robi, a nie tylko przed komputerem siedzi

A to wszystko "mama w genach dała"?. Wiadomo, że nie da się uniknąć, ale dobrze, że jest jeszcze coś poza, co pozwoli im się poruszac. Mój syn gra w piłkę nożną, więc trzy razy w tygodniu trenig plus mecz. Takie dodatkowe zajęcia myślę, że też ucza ich właściwej organizacji, żeby ze wszystkim się ogarnąć.
A ten starszy to od dziewczyn się chyba nie odgoni, gitara, prekusja