Przedstawiam nową ogrodniczkę - Laurę

Biedronka akrobatka

Mój problem dotyczy też wody a dokładnie niezbyt korzystnego miejsca wypływania deszczówki. Ogród został przerobiony, trawa zlikwidowana a w miejsce tego umiejscowione rabaty oraz skalniak. Ziemia nawieziona należy do tych bardziej zbitych i dobrze trzymających wodę, ziemia jest raczej o odczynie kwaśnym.
Problem zauważyłam już zimą a zwłaszcza jakiś styczeń, luty - opady śniegu, deszczu spowodowały że woda zalegała i wprost zamarzała a gdy śnieg stopniał to teren robił się bardzo miękki - zwłaszcza tam gdzie ma być trawa np. tuż na tyłach skalniaka, przed rabatami. Obecnie przy normalnych deszczach teren wygląda jak na zdjęciach - z widocznym rowkiem w ziemi od płynącej wody z rynny. Mimo to nie można powiedzieć że teren pod trawnik jest idealnie ubity - co pewnie jest potrzebne do siania trawnika.

Czy w takim przypadku lepiej dla świętego spokoju poprowadzić rury z rynny do rowu ( który jest tuż za ogrodzeniem) czy może dać sobie spokój i zabrać się do siania trawnika przy wcześniejszych przygotowaniu ziemi. Gdy trawnik się zakorzeni to może po prostu przytrzyma część wody i wsiąknie...

Od pewnego czasu nie było ulew także też cięzko mi powiedzieć czy gdyby wystąpiły dzień po dniu to też byłaby taka sytuacja jak po zimie - ale przecież śnieg to też "woda", tylko że deszczówka będzie uderzała też z rynny.

Tak jak wspomniałam kiedyś przy trawniku ( trawnik był prawie do połowy) problemu nadmiaru wody nie było - moze to kwestia istnienia trawnika - zatrzymania wody właśnie przez niego , może innej ziemi która była mniej zbita a teraz nawieziona po prostu powoduje przytrzymanie wody a nie wchłonięcie.

Może ktoś mi podpowie co by zrobił na takim miejscu , bo chciałabym się zabrać za sianie trawnika - w tym roku.Kolor zielony to trawa, czerwony zalegająca woda po stopnię ciu śniegu, miejsce zamarzania wody przy zaleganiu.

Mirka,wiem o czym piszesz, nie wiedziałam że to się nazywa kulkowanie,
jeśli chodzi o Eden to w katalogu róż polecanych przez Związek Szkółkarzy Polskich widnieje pod nazwą róż parkowych i przycinałam ją zgodnie z tą techniką
Ewa,nawet ładnie się prezentuje, jeśli chodzi o piórka to myślę że coś tam się wydarzyło z udziałem kota ale zwłok nie było.

sonny napisał(a)

Ale masz pikowania

Witaj Anetko w moim wątku Pikowania to prawda mam sporo ale dla mnie sama przyjemność. Kwiatuszek na powitanie i zapraszam wpadaj kiedy chcesz

Pokażę co wymyśliłam na tę chwilę . Plan baaardzo wstępny i jeszcze niepełny ale może coś podpowiecie.



Pomarańczowe kółko-dereń kousa
Niebieski owal-plama z bylin jednego gatunku-szałwia,bodziszek dokładnie nie wiem jeszcze,zależy mi na długiej atrakcyjności
Czerwone kółka-hortki,limki lub wanilki
Żółte kółka-trawy np Miskant ML
Zielone kółka-pionowe akcenty chyba szmaragdy

Na razie rabatę podzielilłam na 2części tylko bo nie umiem wyobrazić sobie obsadzenia gdyby były 3 lub 4
Nie wiem co przy samej altanie jeszcze . Korci mnie dołożenie jeszcze jakiegoś krzewu np perukowca,,mam i bordowego i zielonego.

AniMa napisał(a)

No nie...
Myślałam o dziennych hukach - my sąsiadowi płoszym szpaki, ale to całkiem inna bajka....
Poza tym - Tobie polecam a sama to sie boję nawet huku korka od szampana

.


Kiedyś miałam takie krokusy. Ciekawa jestem czy w tym roku się pojawią?

Monia81 napisał(a)

U nas w tej chwili na zewnątrz -2,8 zimno Zabrałam się za czyszczenie truskawek, oj jeszcze ze dwa dni nad nimi posiedzę
A poniżej dwa pierwsze iryski, które się rozwinęły, reszta jeszcze śpi

krokusiki

rabarbar budzący się

Wow piękny jest też żółty, koniecznie muszę się rozejrzeć za takim kolorkiem

Zakładanie trawnika. Najpierw koparkę zdjęła warstwę piasku, potem M rozłożył siatkę, żeby nawieść ciemnej ziemi. Następnie rozłożył węże do nawadniania.

Latem 2016 roku posadziłam bukszpan,który był w strasznym stanie.Nie jestem pewna czy przetrwał ten zabieg.Jak mogę mu pomóc?

Doszła przesyłka.
Srednio jestem szczęśliwa, te bukszpany nie za bardzo wyglądają, mają jakiś taki brązowy nalot, potarłam palcem - schodzi, może czymś popryskane

paulina_ns napisał(a)

Pojechałam kupić agrowlóknine i nie kupiłam,wróciłam za to z.....



Był jeden, jedyny i czekał na mnie .

aaaaa
śłiczny tfu tfu
gdzie>>Park?

Dziś w pierwszym dniu wiosny cebulica

Cudowny pierwszy dzien wiosny czt. Dzien wagarowicza

barbara_krajewska napisał(a)

Wiosna wszędzie opóźniona. Może kwiecień będzie ciepły i bez śniegowych niespodzianek?

A srok nie zazdroszczę, ten ich skrzek jest okropny i uciążliwy.

Basiu w starych gniazdach ruchu srok nie widzę ale za to budowa na świerku kwitnie
dziś w pierwszym dniu wiosny krokusy
Pozdrawiam

hanka_andrus napisał(a)

Sąsiedztwa srok współczuję. A w ogrodzie super wiosennie!

Tak Haniu sroki wredne i ich skrzek również, szczególnie jak zobaczą kota
dziś w pierwszym dniu wiosny ciemiernik
Pozdrawiam

bogumila napisał(a)

Widzę,że wychyliłaś noska i pokazałaś się na O.Ciemiernik bardzo okazały...mój-Twój też ma pączki,ale jeszcze do kwitnienia mu niespieszno.Nie zazdroszczę towarzystwa gniazd srok...

Bogusiu nosek wychylam tak co jakiś czas, bo nie miałam świeżych fotek
dziś w pierwszym dniu wiosny przylaszczki
pozdrawiam