Milena- bez kurtki biegasz, ja sobie nie wyobrażam, dobrze że zapalenia płuc nie dostałaś.
Dbaj o siebie, ogród nie zając nie ucieknie, kurtkę koniecznie zakładaj- to rozkaz
A ja z ciekawości zajrzę na all zaraz, nie rozumiem takich sprzedawców i klientów ich też nie, ja nawet jak bym była największą ignorantką, nie kupowałabym kota w worku. Raz jeden skusiłam się i kupiłam przez all róże, bo koło mnie nie było, później już się pojawiły i resztę dokupiłam na miejscu, różnica była ogromna, te z allegro były ze 3x mniejsze, do tej pory czyli po 2 latach nie mogą dorównać tym ze szkółki, więcej tak nie kupuję. A zapomniałam dodać, że cenowo minimalnie się różniły.
Z modrzewiami nie ma podobno żadnych problemów, potrzebują tylko słoneczka dużo, zapobiegawczo nie mam w pobliżu niego żadnego świerka, ale to podobno żadna ochrona, bo choroba zwana ochojnikiem świerkowo-modrzewiowym może pojawić się u nas nawet wtedy jak nie mamy żadnego świerka na działce, bo przecież wokół nas rośnie cała masa świerków- na polach czy u sąsiadów. U mnie na szczęście jeszcze jej nie było, co roku w marcu jak jest powyżej 10 stopni pryskam go i inne rośliny preparatem o nazwie Promanal- zawiera w swoim składzie olej parafinowy i niszczy zimujące larwy, gdyby takie były. Można w ten sposób traktować wszystkie rośliny zagrożone, ja pryskam też liściaste, ale przed rozwojem liści. Dla bardziej zainteresowanych zapraszam do lektury: http://e-hortico.pl/promanal-060ec-0-25l.html
Zdjęcia z kotem super:::: chciałam Cię zapytać,czy Ty swoje modrzewie przycinasz na wiosnę?bo takie gęste
Tak modrzewia w marciu ciacham, tak mniej więcej w połowie długości, zagęścił się bardzo i co roku jest coraz szerszy. Poza tym on bardzo dobrze znosi cięcie, więc bez obaw
U mnie do południa słońce walczyło z chmurkami, ostatecznie przegrało i teraz pada śnieg, ale udało mi się uchwycić ten moment, wyskoczyłam, jak było jeszcze słonko:
Pod śniegiem są żurawki, wierzcie na słowo
Moje stożki zakryte
Marto- pochlebstw mi nie szczędzisz, to bardzo cieszy, ale wierz mi że bardzo dużo jeszcze brakuje do ideału, przede wszystkim czasu, bo wiadomo małe rośliny nigdy nie dadzą efektu dojrzałego ogrodu, widać to zwłaszcza w realizacjach Danusi, gdzie duże rośliny czynią cuda, a ogród staje się od razu bogatszy. Ja jestem cierpliwa więc zaczekam, a po drodze zawsze coś tam pozmieniam, dodam, żeby efekty był lepszy, dzięki Ci bardzo za odwiedzinki, a fotki zaraz dodam
Pięknie masz, żywopłot z cisa jaki duży, w ogóle wszystkie rośliny takie dorodne a piwonia przecudna. Ogród masz bardzo dojrzały, napisz ile już go masz?
Gosiu!!! powstawał przez lata......niektóre iglaki są od początku, cały teren był trawnik.
Stopniowo dosadzałam, wzdłuż drogi jest tawuła van Houtte' a od str. trawnika , tak się rozrosła kwitnąca. Kręciły mnie żywopłoty. To podsadziłam berberysem i tak kolejno . Drzewka jabłoni i wiśni ozdobnej są od ....80r.
Żywopłoty zaczęłam strzyc , by mieć więcej miejsca na rododenrony. Ciągle coś wymieniam i nigdy nie mogę dopasować. Pod ozdobnymi drzewami jest cień to dałam hosty.
W środkową rabatę wjechałam z iglakami , pod domem miałam w donicach przerastały i tak od 2007 .
Ciężko , jest dopasowywać do rosnących roślin . Wasze ogrody są cudowne .
To nieźle dał w kość ten mróz, u mnie to tylko co chwila słychać jak spada z dachu, i gdzieniegdzie kapie już woda, ale trochę to potrwa zanim śnieg się rozpuści, przecież w nocy znowu będzie na minusie. Zrobiłam trochę zdjęć bo pięknie słonko świeciło, to później dodam, bo teraz na obiadem zmykam
Aniu napisz co to za świerk na pierwszym zdjęciu, ma niesamowite szyszki?
U mnie nie ma już mrozu 0 stopni na dworze, i też szukam wakacji, na Krecie byłam, i miło wspominam
kupowałam go bez nazwy bo to przed ogrodowiskiem było ale dziewczyny mówiły że to inversa
Mam u siebie ten świerk, ba nawet dwa, ale twój jakiś inny się wydaje, jakby grubsze te gałązki ma, no i te szyszki, u mnie nie szyszkują, pięknie wygląda.