Dzisiaj to dopiero gnaty bola. Sporo zrobione, posadzone poprzesadzane, oczko czyscilam bo lisci od rozy mi wpadlo, rybki dobrze przezimowaly.
Duzo pracowalam odkurzaczem musialam oczyscic kocimietke po przycieciu i zwirowisko po źdźblach po scieciu trawy. Reszte lisci na skalniaku, dokladnie wyczyscilam zwirowisko na ktorym rosna roze.
Jak wiecie na zwirowisku nie kopczykuje roz tylko nakladam doniczki. Wszystkie roze w ten sposob okryte nie maja zmarznietych koncowek, te kopczykowane musze obciac, ale czekam beda mialy wieksze nowe przyrosty.
Kocimietke nie cala przesadzam w inne miejsce, zakrywa mi roze, kladzie sie jest tak wypasiona, ze zarasta kraweznik. Zrobilam juz miejsce na przesadzenie za miesiac bedzie miala pół metra.
Ponizej zdjecie ale juz wysprzatane.