Ewa nie wiem czy ja się już u Ciebie witałam, jeżeli nie to niniejszym czynię.
Mam u siebie dylematy różane, szukam dosyć wysokiej rózy w odcieniach purpury, miałam wybraną Falstaf, ale dziewczyny piszą, że niezbyt z jej zdrowotnością.
Znalazłam informację, że Soul ma ADR i widzę, że masz tę różę.
Jakbyś mogła podzielić się opinią i coś podpowiedzieć u mnie to byłabym wdzięczna.
Reniu widzę, że masz różę soul. U mnie dylematy rabatowe, jakbyś mogła wyrazić opinie byłabym wdzięczna. Myślałam o róży Falstaff, ale różne są opinie o jej zdrowotności, że się zwiesza.
okazało się, że opisany jako japoński na szczęście okazał się zawilcem greckim – Anemone blanda, szukałam takiego od ubiegłego roku
Kojou-no-mai
Pokazały nowe dziuple na klonie, mam nadzieję, że to pozbawione innych zadrzewień ptaki powiększyły sobie domki, na samym dole wychowały się najpierw dzięcioły, w ubiegłym roku modraszki
I metoda ta się sprawdza, u mnie tez
Gratki, będą nowe róże
Teraz zetne inna i potestuje z tym ziemniakiem, choc jakos mnie nie przekonuje...
Tradycyjnie inne patyki do ziemi dalam i czekam
Milego dzionka, dziś pogoda nas rozpieszczac ma, u mnie dach robia, a ja do pracy
Aniu dziękuję Ci bardzo za posta u mnie. Czyli u Ciebie ten Falstaff w mia zdrowo rośnie? A w jaki sposób go przywracasz do pionu?
Piszesz, żeby dołozyć niższą purpurę, fajnie to u Ciebie wygląda, ta plama purpury robi się na róznych poziomach. Nie wiem, jakie tam Łukasz przewidzi nasadzenia.
Mam te choiny posadzone, bo wiadomo jak zakładałam ogród, chciałam, żeby coś rosło na rabatach i nie miałam szczegółowego planu.
Widzę, że u Ciebie też w pobliżu róż choiny rosną, co tam jeszcze rosnie koło tych choin. Pszczółka pisze, że to bez sensu, i nosze się z zamiarem przesadzenia tych choin. Co sądzisz?
Podsumowując ten mój długi wywód, widziałbyś tam plamę purpury, masz obraz różnej kolorystyki róz u siebie. Jeszcze też nad Artemis się zastanawiałam, ale nie wiem, czy nie za blado by było?
Proszę o pomoc w stwierdzeniu, czy to korniki i czy jedynym ratunkiem jest ściąć drzewo? zaatakowały starą piapierówkę, piękne drzewo... już połowa uschła, ale część jeszcze żyje, natomiast kora wygląda jak na zdjęciu.
Tak Irenko, orka która mi życie ratuje.
Przekopalam jedno miejsce i zrobiłam dziś tymczasowke. Wsadzilam tardivy i hortensje ogrodową Kindzi która się w zeszłym roku uratowała. Nie mogę na razie zrobić tak jak planowałam ale to kwestia czasu.
Poza tym ogarniam swoją letnią rabate. Ciągle na niej coś nowego. A dziś ostatnim rzutem wykopalam ogromną Ich Dance bo mi zaatakowała bukszpana. Pod koniec tygodnia wrzucę zdjęcia. Nigdy więcej tej rośliny wewnątrz rabaty! Ona potrzebuje dużo miejsca. Chyba zacznę nią handlowac