Ja za wielu eksperymentów nie mam poczynionych, ale czasem idę na intuicje
Raz wyjdzie lepiej, raz gorzej Teraz ciekawa jestem co larissa pokaże po tegorocznym drastycznym cięciu "na intuicję".
Kasiu dziękuję pięknie
To miłe, że tak sądzisz. Myślę , że ta cegła dopiero wydobędzie piękno. Nie będzie się wszystko zlewać ze sobą.
Już przebieram nogami
Mama właśnie dzwoniła, że Tata dalej w takim półśnie. Myślę, że w tym przypadku sen to samo zdrowie.
Dziękuję za troskę
Aniu oprócz tego, że uwielbiam te owoce są też walory estetyczne
Kocham kwitnące sady
Jeszcze będzie jabłonki antonówka, kosztela i grusza konferencja
Chyba, że znajdę jakąś starszą odmianę
M właśnie wrócił z chlebem i przywiózł mi kolejnego lilaka. Tym razem Niebo Moskwy
Gabrysia, ja się nawet za bardzo nad tym nie zastanawiałam. ID miała u mnie całkiem zniszczone liście po zimie, mrozach i wiatrach. Nie miałam wyjścia, ciachnęłam ostro - do zielonego. Zobaczymy co będzie Macham dzisiejszym zielonym
Renia, mam nadzieję, że anabell się spisze
Ale na szał, to trzeba będzie poczekać z rok co najmniej, bo raczej kupie małe sadzonki w tym roku.
Właśnie a'propos... tak się zastanawiałam dziś przechodząc po ogrodzie, jak by wyglądał pas hortensji podsadzony przywrotnikiem w dużej ilości. Nie przypominam sobie podobnego zestawienia, ale w sumie przywrotnik bezproblemowy, szybko startuje po zimie. Kwitnie takimi żółto-limonkowymi kwiatuszkami, chyba mógłby się fajnie z hortensjami komponować. Co myślicie??