Myslalam, ze trzeba, zeby się zagęszczal od mlodosci. Ma miejsce, przestrzen, 3m od orodzenia jest posadzony. W ogole pieknie rosnie, jest rowniutki, zgrabniutki jak namalowany.
Przestudiowalam zgodnie z zaleceniami powstawanie ogrodu z lustrem i chyba wiem o co Ci chodzi, w tej kompozycji chcialam utrzymac kolorystyke zolto-buraczkowa. Tak mysle i co Wy na to jakbym sprobowala skopiowac pomysl z zawijasem z tego projektu ogrodu, zawijas zamiast z bukszpana chcialambym stworzyc z berberysa "Admiration" lub ostrokrzewu "golden gem" a po jednej stronie blizej buka posadzic te moje carex praire fire lub cyprysik groszkowy gesto a po drugiej stronie na zewnatrz bordowe zurawki?Lepiej?
Witaj, trudne zadanie. To jakiś "wygryziony" jałowiec, ale może po paru latach i dobrym odżywianiu, może jakiś gatunek da się ustalić. Drzewa zagłodzone lub rachityczne trudno rozpoznać, bo nie wyglądają normalnie.
Ja bym w tym roku jak się ociepli i nie będzie mrozu, wsadziła do gruntu, niech się wzmocni. Przytniesz w przyszłym roku. Bo jak utniesz późno to nie zakwitnie, nie zdąży.
Jak sama będę nawozić to dam znać że posypałam, Dzisiaj ponownie wygrabiłam trawnik i posypałam ziemią z worka, przegrabiłam leciutko, podlałam.
Saletra wapniowa producent nieistotny, to są takie białe leciutkie granulki, i tylko taki kupuj, łatwo się rozpuszczają, ja taki używam, ale saletra amonowa, mocznik i inne z dużą zawartością azotu też nie zabronię - ale wapniowa najlepsza.
-jeśli jest długawa - skosić
- wygrabić lekko plastikowym wachlarzem
- posypać ziemią z worka i przegrabić ładnie, trawnik zrobi się ładniejszy
- podlać przed południem
- nawozić dopiero jak trawa zacznie rosnąć czyli jak będzie powyżej 12 stopni i widać że rośnie.
Tej dywanowej bym nie siała, ona znacznie się różni od reszty, będzie pewnie "cienkoigłowa" że ja tak nazwę. Dałabym sportową i tę do cienia, choć generalnie na cień nie ma sposobu i trawa ginie jaka by nie była posiana.
U mnie bukszpany zaczynają puszczać liście, jest za późno. muszą być w okresie spoczynku i niskie temp. od 0 do plus 5. Już pisałam u Syli że za późno chcą pryskać dziwczyny.