OK Dzięki. Wielka prośba czy to zaczątek choroby? Wrzucam kilka fotek. Taki jakby biały nalot, ale to jest na niektórych świerkach i mało tego jest. Dodatkowo na dwóch zdjęciach (zdjęcie 4 i 5) dwa różne robaki - nie wiem co to. Ogólnie trochę liche te moje świerki chyba je przelałem, jestem w trakcie usuwania chwastów i trawy dookoła i będę sypał kore. Poniżej zdjęcia, proszę o opinie:
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
Kilka zdjęć zrobiłam po wczorajszym deszczu, dzisiaj znów upalnie się robi trawa oczywiście do koszenia więc rabaty zawsze gorzej się prezentują.
Ogólne widoki
Dorotka staram się by ogród zelżał w odbiorze, nabrał zwiewności. Ale też by nie był zbyt absorbujący - a to już wyzwanie
Z rabaty stworzonej w 2020 roku jestem bardzo zadowolona. Chyba nie było większej korekty oprócz wymiany 2 brzóz na cisy. Rabata jest gęsta, ale można wejść między rośliny bez deptania.
Piotrek cieszę się, że ktoś skorzysta z moich obserwacji.
Poza tym przy obecnych cenach szybkie i łatwe ukorzenienie roślin to skarb
Jestem leniwa w kwestii sadzonkowania, czekania, pilnowania. Ale są rośliny, które szybko dają efekt.
Sadzonki gaury najlepiej pobierać od rośliny matecznej na początku sezonu, jak zaczyna rosnąć a pędy są młode. Obecne gałązki będą się wolniej ukorzeniać, łodygi robią się grubsze, łykowate.
Co do odmian, rzucamy się na nowe rośliny, albo kupujemy przypadkiem to co jest.
Coraz częściej wchodzę do szkółki, czy na stronę sklepu i nie chcę nic. Więcej widzę wad niż zalet.
Nie mam czasu i chęci na bawienie się w rośliny kwitnące przez chwilę.
Chyba, że jest to coś bliskiego sercu, wtedy wymiękam.
Wśród gaur polecam tę Graceful White bo kolejny sezon daje radę, jest super kompaktowa, kwitnie do jesieni, nie pokłada się.
Małe porównanie.
6 lipca 2023
7 października 2022
O kratkę walczył Jacek, ale jak mu powiedziałam, że i tak wytnę gdy pojedzie na rower a przy okazji na pewno załatwię mu piłę - zgoda była błyskawiczna. Faceci jednak dbają o swoje narzędzia
Gdybym kiedyś decydowała się na podpory zainwestuję w metal i to solidny. Lepiej mieć mniej ale dobrej jakości.
Podoba mi się to zestawienie wg mnie jest delikatne w odbiorze
Może zgapię do siebie
Próbowałam dziś wreszcie wkopać dalie na bylinową i gdzie nie wbiłam szpadel tam cebulki tulipanów...masakra...i kolce od róż.O chwastach i siewkach niezapominajek nie wspomnę są wszędzie.
Dojrzewam do tego, żeby jesienią wykopać całe towarzystwo, zrobić porządek i posadzić na nowo...Tylko czy to ma sens...Może mi przejdzie
Jednak osobna rabata daliowa jak u Ciebie jest łatwiejsza do sadzenia.
Bodziszek Wallicha Pink Penny. O mało go nie zabiłam rozsadzając jesienią. Wydawało się że będzie ok, ale przeżyły tylko 2 sadzonki. Jeszcze mi teraz nie zakwitł.
Bodziszek korzeniasty idealny do zadarniania
Bodziszek wspaniały, temu wycinałam trochę przekwitnięte kwiatostany, ale jak widać nie do końca.
Jeszcze mam te początkowe jak wyglądają teraz, ale to już jutro. I nie mam na myśli, że za 10 minut.