Witam serdecznie Wszystkich w Nowym Roku życząc pomyślności,radości i spełnienia marzeń
Choroba przeszła niestety na płuca,dziś już skończyłam kurację antybiotykową,co prawda osłabiona jestem ale przynajmniej mogę swobodnie oddychać ,no i z Waszym wsparciem jeszcze milej dochodzę do siebie.
Zasypało nas śniegiem-WRESZCIE!!!!!!!
Bałwana nie udało się ulepić za to jeden wieczorek w ogrodzie przy ognisku wynagrodził nam ostatnie bardzo trudne dni-musieliśmy odreagować trochę inaczej.
Boguś też dopiero co wczoraj wyjechał lecz zdążył zaserwować krasnalkom kulig