To koniecznie fotki wianka poprosimy - w celu inspiracji
Tnij, moja klientka ścichała kiedyś po ziemi i odbiły od nowa, ja też tak postanowiłam.
Tnij, moja klientka ściachała kiedyś po ziemi i odbiły od nowa, ja też tak postanowiłam.
Danusiu, jutro chce przyciać hortensje limki, swoje b. mocno ściełaś i zastanawiam się ile zostawić u mnie, czy te cienkie gałazki calkiem wyciać ? kładzie mi się na taras i męczę się z jej przywiązywaniem ... ale się boje tak mocno.... patrzeć na oczka ? nie mam głównego przewodnika tylko takie krzaki .... poradz proszę .
Ja co prawda nie byłam na "kilerach" ale tak jak Madżenkę wszystko mnie boli. Wytachałam z 15 worów śmieci spod świerków i różnych zakamarków ciemnych i głębokich, w których z 8 lat nie byłam. Czołgałam się normalnie, a czołgania i czochrania włosów nie lubię;P Ale wory już za domem, nie jest źle. I to była moja dzisiejsza praca od rana. Pociachalam trawy w donicach no i powyrzucałam zimowe dekoracje, zamiotłam po sobie. Podlałam ciemierniki. Przycięłam hortensje bukietowe w nowym zakątku i za domem. A różaneczniki podlewam dlatego bo one zmarznięte bryły mają, bardzo zmarznięte, więc to przyspieszy odmarzanie.