Jestem na bieżąco od wczoraj.. ale śledziłam na telefonie
I oby już zimy nie było...ale powtórka z rozrywki czasami bywa ... wiec ja spokojnie i nie nerwowo.. też wszytko muszę już wydeptać aby przyciąć..trudno
Hmmm....na Twoim miejscu posmarowałbym je maścią ogrodniczą, mocno związał i może się zrosną....Jednak nie widzę zielonej tkanki w środku pędu....
Jak padną to masz miejsce na coś lepszego - ostatnio narzekałaś, że cierpisz na jego brak a tak na serio to kibicuję tym różom, żeby przetrwały