Ewa, z różami różnie, niektóre już przekwitły, inne w pełni kwitnienia, kolejne mają pączki żeby zakwitnąć ponownie. Burgundy długo się zbierała, ruszyła dopiero po podsypaniu nawozu. Koniecznie muszę ją przesadzić na przyszłą wiosnę bo już widać że jej zaczyna brakować pokarmu. Floksy są fajne, ładnie pachną (nie wszystkie). Wiosną odkryłam sporo siewek, jedną nawet wsadziłam do doniczki bo mi się wydawało że to zdychający powojnik

.
Marnie wygląda miniaturowy miłorząb, niszczą go zawsze wiosenne przymrozki. Spróbuję mu znaleźć bardziej zaciszne miejsce.
Pierwsze kwitnienie lilaka Palibina straciłam przez wiosenne przymrozki, teraz nadrabia
Trzmielina compactus przycięta po inwazji jakiegoś szkodnika chyba nie odbije, straszy suchymi pędami.