Mirella, mam jeszcze sporo miejsc, które określiłabym mianem bajzlowników, ciężko idzie ich przemiana, bo my wiecznie czasu nie mamy, a nawet jak mamy to też wolimy odpocząć niż wiecznie tyrać w ogrodzie, bo tak naprawdę przy 15 arach zawsze jest co robić.
W Wielkopolsce ponoć susza tragiczna, przerażające jest to co dzieje się z klimatem.
Widziałam, bardzo mi się podobają - fajnie, że miałam swój udział w ich powstawaniu, mam nadzieję, że jesteście zadowoleni i miło się Wam teraz będzie korzystało z tarasu
My zmieniamy blaty w stolikach z betonowych, które okazały się niewypałem, na kompozytowe.
Mebelki wyszły świetnie, przyglądam się tym newralgicznym miejscom i widzę, że porządnie zrobione.
Pasują do tarasu - jeszcze zdaj relację czy wygodne do siedzenia
Miło mi, że mogłam wspomóc informacjami popartymi swoim doświadczeniem
Współczuję, wiele regionów deszcze omijają, ja nie mogę narzekać.
Wczoraj chyba był u nas najcieplejszy dzień, ale w środę kilka godzin padało, wcześniej z soboty na niedzielę dolało, więc mimo upału rośliny negatywnych skutków nie odczuły, trawnik mam idealny, choć tylko 2 razy w sezonie mu nawóz sypnęłam.
Ja najbardziej lubię jak popołudniowe słońce przepuszcza promyki przez ogrodzenie i wszystkie trawy mają takie urokliwe, świetliste paseczki
W zagajniku zawsze sucho brzozy ciągną wodę na całego.
Mam nadzieję, że nowy look rabaty też będzie fajny.
Oby tylko pogoda pozwoliła na przeróbki, najchętniej to zaczęłabym już pod koniec sierpnia działania.