Ewa powiem Ci, że ja uwielbiam te rabatę i codziennie się do niej uśmiecham W tym roku hortensje są troszkę niższe odemnie sięgaja mi gdzieś do nosa... przygotowałam sobie już podpory,ale jeszcze nie używała, zazwyczaj jak już zakwitną to po deszczu sie pokładają. Zobaczymy jak będzie w tym roku. Już widzę że kwiaty będą wielkie.
Za to limki jakieś drobnicowe pąki mają w tym roku...
podoba mi się ta hakone i chyba dodam ją pod bonsajem. Fakt że tam jest ale inna odmiana i jakoś marnie przyrasta...
Perukowca mam od 2012, cały czas stoi na dworze przy lawce, na zimę go jednak okrywam. Pod donice kładę styropian, donice owijam na grubo folią bąbelkową i całość osłaniam czyms dekoracyjnym a to mata californijską a to juto. Póki co tfutfutfu ma się dobrze. Ostatnio niestety wiatr podczas burzy dwa razy donice mi przewrócił. Donica jest wielka, ale korona też już jest duża i robi za żagiel, przy bocznym nagłym wietrze ma kiepsko. Dumałam czy aby nie rozebrać trochę kostki i przygotować mu tam miejsce spoczynku. Obawiam sie tylko że panowie od kostki tak wykorytowali i zagęścili teren pod kostką że się nie da...
Mam to samo przy ścieżce, ciagle coś brązowieje i wypada. W róznych miejscach dokupuje sadzonki i ciagle jakieś wyszczerbione kostki mam
Czasami sie zastanwiam czy chciałabym więcej niz 900 m2... Nieraz mam ochote na więcej ale gdy sie sponiewieram w ogrodzie to stwierdzam że tyle mi wystarczy....
Ania a taki plan miałam.. bordo drzewa w nich stipy i moje ukochane rozchodniki a tutaj takie zestawienie.. żółte trawy, pieknie.. chyba będę zmieniać
co Ty robisz na zimę z perukowcem w tej donicy? zimuje w domu?