Mój zaczyna łapać kolor.. ale jeszcze zielony.. foty nie zrobiłam..
bo mnie przemoczyło i nogi zmokły.. latanie w kroksach po deszczu to głupi pomysł.. Robiłam foty z domu, ale wychodziły beznadziejnie..
Pełzamy raz do przodu, raz do tyłu .. ogólnie to najszczęśliwsza jestem jak uda mi się wyłączyć myślenie..
Wyskoczyłam w deszczy zrobić kilka fotek.. bo liście zlecą i nawet nie uwiecznię kolorów AD2016. Na trawniku kałuże stoją.. ziemia już się napiła bo 4 miesięcznej suszy i mogłoby przestać..