Chyba nic, tzn. przykryłam gałęziami z podciętego świerka wrzośce i otuliłam liściami nowowsadzone lub zimozielone. U mnie też było -6 ale bez wiatru bo wiatru nie ma u mnie , nawet wawrzynek nie zrzucił jeszcze liści... A poza tym ma znowu temp. skoczyć do góry.
Ale mam pamiątkę - strasznie sie cieszę że się odważyłam ją zaprosić Pernie że ogród przechodzi kolejne ulepszenia i nigdy nie jest perfekcyjne ale.... jak to mówią - jutro może nie nadejść i nigdy będzie wiecznością
Na razie bedę miała demolkę w chałpie więc nie trudno będzie nie myśleć o ogrodzie, ale w lutym przekopuja mi ogród i myślenie będzie bardzo pożądane
A na razie...klimacik zimy
my tez znów etapy puzli i gier planszowych których smak poznaje nasza 4-latka i nie dopuszcza , ba nawet zaciaga nas za fraki do stołu ciągle i wciąż...
a co do gór to na chwilkę z niedzieli
i nie cytować proszę
Tu masz zdjęcia poglądowe stare bo z kwietnia 2015
Raczej szukaj takich rozgałęzionych i szerszych już od dołu.Tu pod płotem są zwykłe cisy pospolite z którego to gatunku są moje stożki,ten pierwszy okaz który rośnie za rododendronem modeluję go teraz w innym miejscu na stożek,z drugiego może by się coś udało ale z następnych to już nie
poniżej wygląd tego pierwszego po roku, ciachnięty nożycami na szczupło
tu już w docelowym miejscu i odpowiednio obrócony,szału jeszcze nie ma bo musi się jeszcze zagęścić