Mnie również zachwycił ten bukiecik w pamiątkowym wazoniku.
Masz wspaniały ogród, mnóstwo pięknych roślin, cudne róże, piwonie powojniki. Przeglądając zdjęcia okazało się,
że rok temu też zachwycałam się Twoimi różami.
Dorotko, przepiękne te miechunki, takie ażurowe, mieniące się starym złotem, cudne.
Jak zawsze podziwiam Twoje ozdoby, bukiety, wypieki i róże, Ty rzeczywiście nigdy nie stoisz w miejscu,
u Ciebie zawsze coś nowego.
Dorotko, na bieżąco podziwiam Twoje zdjęcia na IG.
Dziękuję dziewczyny, widzę u was nowe avatarki? Nie nadążam za wami.
U nas już zima w pełni, wszystko pod śniegiem. Jakiś szybko w tym roku.
Zachwyciłam się dziś swoimi bambusami. Sadziłam takie marne sadzonki, a one nie dość, że pięknie się zagęściły to teraz zimą są w pełni zieleni. Docelowo mają stworzyć wysoką ścianę. Wiem, że dla was to nic, ale ja widzę kolosalną różnicę od posadzenia.
Jak ja się cieszę, że mogłaś się u mnie zainspirować i że wykorzystałaś te sopelki do dekoracji. Bardzo mi miło, że dzielisz się tym ze mną. żeby nie było, próbuję ugościć Ciebie tym razem rogalikami i kreatywnymi zdjęciami.
Różyczki na pierwszym zdjęciu zrobiłam z liści miłorzębu, a te przy rogalikach z liści hortensji, na dole to zeszłoroczna miechunka wysmagana deszczem, wiatrem i mrozem.
Kiedyś przeczytałam takie słowa ,,Z niektórymi ludźmi nie zajdziesz daleko.
Nie dlatego, że to źli ludzie. Oni po prostu nigdzie nie idą,,
Ja ciągle staram się dokądś dojść, czegoś się nauczyć, ciągle się rozwijać, chociaż ze mnie starsza pani Przez większość czasu uziemiona jestem na tym moim podwórku, bo skutki uboczne leczenia nie pozwalają mi się szwendać tu i tam, ale ja się nigdy nie nudzę. Mam za dużo pomysłów, które kłębią mi się w głowie.
Będzie mi bardzo miło jak jeszcze kiedyś dasz znak, że tu byłaś.
Dziękuję
Dzięki Aniu doceniam to moje miejsce bardzo właściwie to jest rzeka Elbląg a kanał jest łącznikiem rzeki z jeziorami Pojezierza Iławskiego, ale wszyscy obiegowo używamy "kanał", a więc "hejka na moim kanale"
Ha, ha, dooobre
Sylwio, Alicjo - pozdrawianki dla Was
Moje prace niestety z powodu zimy uległy zastopowaniu, a szkoda, bo długoterminowe prognozy mówiły o plusie do połowy grudnia, wiec miałam nadzieję, że zdążę i panowie zrobią konstrukcję wiatki na drewno. Za to rzuciłam się na zaniedbany dom z powodów wiadomych jak i ogarniam całą resztę życia Zdjęcia z wycieczek:
W lesie aż gęsto od szronu ale za to bajkowo wszystko wygląda
a Pola podróżniczka uwielbia jazdy opierając się o nasze siedzenia lub ramiona łapkami i pilnie wszystko obserwując, a jęcząc i skomląc na widok mijanych psów kotów, krówek i koni jak to swój swego
Co za fajny piesek mi się trafił i ubogaca moje życie nie mogę na głos wypowiadać słowa "jedziemy" bo natychmiast dostaje kociokwiku z radości