Maliny przycięte, dzisiaj skończyłam, a młodszy potem trawki powyrywał
na razie powiązane, ale zaraz wykorzystam do okrycia hortek
takich ociepek mamy cztery sztuki, to powinno starczyć.
i na pamiątkę sobie cyknęłam do porównań
Niestety z mniejszych bombeczek jeszcze nic się nie wykluło-zniesmaczona
za to dokończyłam dwie inne
i na poprawę humorku wyrzezbiłam "mały" (25 cm średnicy) suwenir do domku aż paluchy poparzyłam od świeczki
Zimno, szaro, ponuro, mokro, brak sniegu, na działce nic zrobić nie można to też postanowiłam upiec ciasto. nie jest na miarę ekskluzywnego cukiernika ale jest słodkie i smaczne. zapraszam do mnie na kawe i zebre