Chyba udało się zaklinanie pogody W sobotę cudnie wyszło słoneczko. Czosnki, kosaćce żyłkowane, krokusy posadzone.Kamień z serca
Zostało już niewiele tulipanów, ale chyba wsadzę je do donic i zakopcuję. Jeżeli cebule przeżyją zimę i tulipany zakwitną na wiosnę będę mogła ustawić donice w takich miejscach, gdzie niestety nie mogę teraz ich wsadzić.
Przydałoby się jeszcze kilka dni takiej pogody, aby zakopcować zakupione/otrzymane a niestety niewsadzone roślinki i uporządkować ogród. Chyba jeszcze nigdy tak nie byłam opóźniona z pracami ogrodniczymi. Niestety znów pada deszcz Oj nie rozpieszcza nas ta jesień.
W takim opatuleniu i o tej porze, jak nie ma mrozu, to się zaparzy i grzyb wkroczy, na razie ja odkryj, dolem kopczyk póki co zrób.
Pisza cuda, u siebie je testuje i czasami nas w butelkę nabijają
Dzięki za sugestie
Korzenie sosny to nie jest problem, jest ich niewiele. Grube czasem omijam, a cieńsze tnę szpadlem i tyle. Nie zauważyłem, żeby którejś to zaszkodziło
Pod jakiekolwiek nasadzenia i tak wymieniam podłoże, bo co ciekawego jeszcze urośnie w piachu?
Z tym planowaniem to bywało różnie, raczej nie kupuję roślin impulsywnie, ale w przeszłości, no cóż...
Generalnie wychodzę "od ogółu do szczegółu". Cały ogród miałem w głowie od początku podzielony na 3 części: lasek, dalej teren wokół planowanego wówczas jeszcze domu, "góra" ogrodu z sadem. A podział wynikał z tego co już po części zastałem: klas bonitacyjnych gleby, rosnących siewek sosny czy starych drzew owocowych. Nie ma wyraźnych granic podziału, przenikają się, ale charakter każdej jest inny, już pisałem chyba trochę o tym. A potem wyznaczałem sobie już poszczególne fragmenty do "ogarnięcia". Np "góra" ogrodu ze starymi drzewami owocowymi i samosiejkami jaworów, dębów i pojedynczych sosen jest podsadzona głównie kalinami, magnoliami i bylinami (paprocie). Stosunkowo niedawno zrobiłem te obwódki z bukszpanów i cisów wzdłuż ścieżek. Całość ma być dość cienistym mini-parkiem.
Wokół domu to więcej kolorów i nieco geometrii w nawiązaniu do bryły budynku. Np. te murki (linie są równoległe lub prostopadłe do domu)z piaskowca nawiązują kolorem do elewacji oraz do opaski wokół domu która jest też takim chodnikiem. Tu jest też miejsce na rekreację - trawnik, domek dla dzieciaków z piaskownicą, trampolinę, wszystko to w zasięgu wzroku z tarasu.
A od frontu lasek, przede wszystkim z wrzosowatymi. Również on zagospodarowywany jest krok po kroku, fragmentami. Wciąż jest dużo takich kątów zupełnie "dzikich", w które nawet fizycznie nie da się wejść, chyba, że z maczetą albo toporkiem np.
Tak wygląda lasek zanim go "oczyszczę"
czym charakteryzują sie derenie kousa? szybko rosną? co trzeba przy nich robić?
jakiego derenia byś mi poleciła ładnie przebarwiającego się i tak 3-4m?sa takie duze?o i wielopniowy żeby był zeby mozna mu było dolne galązki przycinać aby taka ładna wielopniowa forma była widoczna