Jutrzejsze plany się zmieniły, ale cieszę się, że nadal mam na co czekać
A dzisiaj zapraszam na kolejny odcinek niewolnicy Isaury jak to Katka w tamtym roku ochrzciła nasze wyczyny karkołomne, zimowe.....bo u nas dzisiaj prawie zimowo było

Pęcherznice wczoraj wieczorem do latarki posadzone tutaj
Najpierw wzięliśmy się za zasypanie podłogi, chłopcy przywozili, eM zasypywał ja szczotką wgarniałam i zamiatałam.
Dzisiaj był dzień buntu Młodego , ale trochę miał powody bo na jutrzejszy dzień czekał.....co się odwlecze to nie uciecze