obaczymy jak będzie o wschodzie słońca! Ale fakt , wieczorny spacer z psiuńciem, byłm ciepluteńki!
Borówki po kilku zimnych nocach już zmieniają kolory. To samo piwonia.
Dziękuję Justyno za tak pochlebną opinię . A dziewczynka mimo że maleństwo była bardzo dobrze wychowana, dotykała kwiatki, wąchała ale nigdy nie zrywała.
Obdarowałam ją oczywiście bukiecikiem stokrotek
Pozdrawiam cieplutko Jasia
Dzisiaj wylądowały w szałasie.....już są w kiepskim stanie , ale jeszcze ze dwa lata tam posłużą
Ciężko było wtachać na górę , ale się zaparliśmy i jest