Domi moje cisy na półce wzdłuż sąsiada to właśnie baccata. Planuję je też po drugiej stronie półki- od drogi.
Anetko szpaler hortek już istniej Choć może faktycznie nie są to giganty Z lewej strony murka pierwsza w rzędzie jest przy samym murku. Mniej więcej tak:
Te iglaste do mnie nie przemawiają...tak jak brzozy Obecnie jestem zrażona do wrzosów- nie umiem ich utrzymać przy sobie. Paradoksalnie najlepiej trzymają się, o których zapomniałam, podlewane przez pieski, wsadzone w dołek z ziemię do iglaków- od strony drogi sztuk pięć
Z lawendę kwestia jest otwarta, bo mam jej co najmniej 60 sztuk, więc nie tak łatwo rozdysponować
Natka grają mi w duszy brzozy zdecydowanie Coś z murku zlewać się powinno, a przynajmniej go łagodzić- fakt. Tylko nie wiem jeszcze co...
Wiklasia, co do lawendy- wiem, że nic nie wiem- jak to mawiała Scarlett "pomyślę o tym jutro"
Berberysy kolumnowe nie są wykluczone i nawet je zaczynam widzieć na tej półce, a i plamy z kolorów może by pasowały do okularowej?
Inko - masz rację ze stopniami; na powyższym zdjęciu widać wyraźnie, że dwa w zupełności wystarczą.
Żeby nie było wątpliwości - ja się nie upieram przy ścieżce
Jej główna zaleta to wygodniejsze dojście do roślin, ale efekt "nadania struktury" całej rabacie można równie dobrze osiągnąć sadząc rośliny zimozielone przy o wiele mniejszym koszcie.
Iwonka wklejam zdjęcia frontu tak jak go widzę z domu i drzwi wejściowych. Wydaje mi się, ze to będą właściwe osie?
W drzwiach:
Nie patrzcie na bałagan i straszna trawę....
No i się nie powstrzymałam oczywiście i zrobiłam to jeszcze raz.
Ale wczorajszy był lepszy. Na tym nie wiem czy cokolwiek widać
Bardzo fajny jest ten projekt Asi. Jeden element znacznie ułatwiający sprawę - tu tyle schodów nie potrzeba wręcz są zbędne. Maks. 2-3 schodki, do zrobienia których brukarze niepotrzebni. Za mały spadek terenu na tyle schodków, nie będzie to wygodne do chodzenia. Tyle samo potrzebne schodków co już jest zrobione na środku - zejście z tarasu. Ja za mocną geometrią nie przepadam ale podział tej rabaty na dwie ułatwiłby obrabianie róż i dojście do nich. W ogrodzie Austina na rabatach w większości są tylko róże i mimo iż kocham róże to uważam to za nudne. Dodanie kilku elementów zimnozielonych tworzących szkielet i wgranie pomiędzy nie róż zmieni proporcje - rabata przestanie się wydawać duża. Ona wcale jakaś taka mega wielka nie jest.
Inna opcja - wstawić w środku rabaty element dekoracyjny i wejście do niej od strony ogrodu a nie tarasu - brukarze niepotrzebni wtedy. Płyty takie większe gotowe betonowe na płasko można ułożyć.
Z drugiej strony - jak lubisz tak dużą przestrzeń kwiatową - zostaw ją tak jak tobie się podoba. To, że na O pełno buksów i traw nie znaczy, że każdy musi to wszystko u siebie mieć.