Dziękuję
Włąśnie dobrze określiłąś klimat - sielski, taki chcę uzyskać. Lubię takie tajemnicze zarośnięte bluszczami, powojnikami ogrody z szumem wody.
Walczę o bluszcze na płotach ze współwłaścicielką Trudne to jest, czasem wracam z pracy idę na "obchód" ogródka i niespodziewanie zaskakuje cie brak czegoś w miejscu gdzie jeszcze wczoraj coś tam było, ;(
a to wycięty bluszcz a to wycięte liście jakiejś rośliny, obcięte uschniete drzewko, które miało służyć za wieszak do latarenek
Czasem ręcę opadają, chcesz to wszystko rzucić i się nie denerwować;(
Sorki znowu się rozczulam, wywalam swoje smutki.
Zdjęcie wstawie jak coś znajdę albo w wekend zrobię foto
Ta ilość terenu czasem mnie wręcz przerasta . Może źle się wyraziłam z tym trawnikiem ,trochę bym go chciała w jakiejś uporządkowanej formie np kół ale szczerze to jak patrzę na plan to trudno mi to sobie wyobrazić . Przez zimę chciałabym ogarnąć to planowanie co by na wiosnę można było już ruszyć z robotą . Zdaję sobie sprawę że wszystkiego w przyszłym roku nie zrobię bo nie mam takich możliwości finansowych i czasowych ale małymi krokami byle do przodu. Wiosną chcemy posadzić żywopłot z cisów na froncie i myślę co tam jeszcze zrobić z tym kawałkiem .
jasno zielona linia-żywopłot
szara-ścieżka może z płyt kamiennych .
Mirelko, piszesz, ze masz gęsto posadzone rozplenice. Możesz ze schodowej kilka przesadzić tutaj wiosną, czy też w maju... One się chyba bardziej rozrosną
A może coś w ten sposób wymyślić?
Rh posadzić w grupie. Fajnie by było, gdyby dać im kwaśną ziemie i nie sypać żwirkiem, taki oddzielony pas, łatwiej byłoby je doglądać,
z przodu dać rozplenice - szpaler, za nimi dosadzić jeszcze dwie hortki...
Z tyłu dosadzić jeszcze te żółte tuje, trzmielinę pociąć na kulkę i dosadzić z tyłu obok tego lewego cyprysika, też zrobić z niego kulkę, a z prawej tujki, jak tu ci dobrze radzi Ania ciąć stożek ...
te płożące jałowce też bym usunęła ...
Citronelki prawie na pewno nie padły od choroby grzybowej. Tak to wyglądąło: brązowiejące liście, potem usychające, roslina nie rosła, tylko karlała.
To z nadmiaru słońca. Citronelka wymaga bardzo cienistego stanowiska, nawet odrobina słońca padającego bezpośrednio na tę żurawkę to dla niej za dużo.