Przy okazji uczestniczenia dziś w Katowicach w pewnym ważnym wydarzeniu
Cyknelam fotkę swidosliwom w ogromnych donicach stojącym przed SCC (Sebek obiecywał, że je obfotografuje, ale nie wiem czy do tego doszlo).
Wybaczcie jakość, zdjęcia robione telefonem w deszczu.
Haniu, Irenko - te zdjęcia klonów to z lat minionych, w tym roku jeszcze stoją zielone.
Bogusiu - stęskniłam się za chodzeniem po lesie w poszukiwaniu grzybów, mam nadzieję, że po tych deszczach wreszcie się ukażą. A wtedy spotkanie będzie możliwe.
Mirelko, nie znam tych żurawek Zipper, jak po zimie będą wyglądać.
U mnie po zimie żurawki wyglądały różnie. Większość musiałam przyciąć, ale bardzo szybko wystartowały. Bynajmniej większość ...
Jeśli ci opuchlaki nie pożerają roślinek, to możesz spróbować.
Wprawdzie to ni Zipper, ale efekt jest: Lime Marmalade rozmnożone z żurawek od Ewy
Ho, ho ktoś tu do mnie zajrzał Dziękuję Kasya za odwiedziny. Zmobilizowałaś mnie i wrzucę zdjątko z przemeblowania. Przemeblowanie sezonowe, bo gdzieś muszę mebelki ogrodowe przechować. Szopki nie mam, ale w przedogródku mam daszko-balkonik (dla mnie dach, dla sąsiadów z góry balkon) i tam będzie im ciut lepiej niż na placyku. W razie czego opatulę pokrowcami.
Takie "cudo" znalezione w lesie przez eMa podczas grzybobrania...Uśmiałam się, ale pasuje jak ulał...
Po zewnętrznej stronie koników będą stały kosze z kwiatami, ale to od wiosny...
jesień na całego rozgościła się w moim ogrodzie...
Aniu grabowa to połowa długosci ogrodzenia i mam tam roznie bo dzieli nasadzenia furtka i brama wjazdowa
czesc od furtki do bramy trzy garby miedzy nimi dwie hortensje L, od strony płotu ciemierniki . Sa tam jeszcze carexy evergold i kostki bukszpanowe. Od lata dwie sztuki białych piwonii )i białe szałwie )
za brama dwa graby miedzy nimi powojnik. Kilka dni temu przesunelismy lewego graba do prawego i zrobilismy okno ) wczesniej osdleglosci miedzy grabami były rowne ale grab właził na tuje ))
Takie cudeńka wczoraj od dziewczyn dostałam
przymiarki
wylądował przy wewnętrznym załamaniu, ale już ciemno było
przy sadzeniu reszty okazało się, że susza mimo deszczu masakryczna
tylko ze 3 cm wilgoci , a reszta beton
Oh jak pięknie trawka dodała elegancji to jak wisienka na torcie .... Ale mnie poniosło hahahaha bardzo ładnie macie tak elegancko i czyściutko No i ta altanka
Buziaki i pozdrowionka zostawiam !
OOOOOOOOOOOOOOOO Matko!!!!!!!!!
dlaczego nie kwitłas jak mnie nie było ,(czyż aż tak ślepa jestem) ???????????no sie pytam dlaczego!!!!!!!
ALEŻ CUDEŃKO!!!!!!!!!!!!
Psie dylematy bardzo ciekawe som..... Zwłaszcza jak miłości czasami nietrafione bywają
Powrót do pracy powoli....bardzo powoli się wdrażam
Zabiegany wrzesień miałam. Weekendy wyjazdowe, a w tygodniu gonitwa. Zebrania z rodzicami, zarządy i przygotowania do obchodów 70-lecia szkoły pochłonęły mnie totalnie
Różyczka o którą pytasz to The Fairy okrywowa. U mnie rosną 3 obok siebie zajmują półkole o średnicy około 1 metra. Potrafi wybyjać na wysokość 1,2m kwitnie praktycznie od końca maja, początku czerwca do listopada(nawet w grudniu dwa lata temu miała kwiaty), z małą przerwą na przełomie lipca sierpnia.